Parę dni dni temu rozwierciłem tłumik w zetce tak, że wyrwałem pierwszą blackę, a w drugiej zrobipem kilka dużych dziur wiertarką, dźwięk jest super, jednakże moc spadła tak, że mając moduł odblokowany oraz zębatkę 13, wioząc dwie osoby, obciążenie ok. 145 kg; ciężko ruszyć z miejsca. Gdy jadę samotnie, na tej 13z to osiągam realne 65 km/h, a rozpędza się trochę gorzej niż wcześniej... Co mam z tym zrobić? Czy wymiana tłumika tylko pomoże? Jak już, to lepiej kupić ten od zetki sport, czy odciąć starą końcówkę, a zamiast niej zamontować jakąś przelotową? Gdyby były jakieś byki, to sry... Piszę z fona.                                                                                                                      edit: źle to ująłem... Mianowicie we 2 osoby motorek nie rusza z miejsca, z popychem ruszył ale wtedy vmax 15 km/h na 1 biegu bo na 2 już gaśnie. Wcześniej jeździłem z większym obciążeniem i był looz.