_reaktywacja_ - 2013-02-05 09:46:40

Witam Wszystkich serdecznie. Otóż, wczoraj po przestoju nie wiem 8h chciałem zrobić sobię bowiem ktrótką trasę moim Rometem. Podszedłem zapalił mi jak zawsze z pierwszego, lecz ujechałem 3-4 metry i zaczął przerywać, słabnąć i w wyniku zgasł. Potem tak jak by zapalił ale praca silnika polegała tak jak by na wolnej pracy tłoka, a po dodaniu gazu zgasł.

Analiza usterki:
1. Wykręciłem świece. Iskra jest najbardziej ok. Dla pewności wyczyściłem ją, ustawiłem przerwę, iskra nadal jest, jest ciągła i nie ma żadnego przebicia.
2. Rozebrałem gaźnik na czynniki pierwsze, wyczyściłem dysze, sprawdziłem stan iglicy i innych podzespołów gaźnika. Dodam, że wcześniej przed rozbiórką gaźnika, próbowałem go wyregulować mieszanką paliwowo-powietrzną, nic nie dało. Po zamontowaniu gaźnika, zamierzałem go odpalić, lecz co gorsza wgl nie dostaje paliwa na świece, sucha świeca. Wcześniej  przed wykręceniem gaźnika świeca była mokra (zalewał się).
3. Sprawdziłem stan instalacji elektrycznej, no wszystko w porządku jest.

Nawiasem dodam, że jechałem po szosie gdzie było na niej w h*j błota a jeszcze więcej wody ^^. Dla pewności przeczyściłem kranik oraz bak.

1. Jaka może być przyczyna, że świeca nie dostaje z gaźnika paliwa ? Dodam też, że paliwo w gaźniku jest.

http://bolimienoga24hat.eu Chambre d'hĂ´te chez AurĂŠlie et Jean-Christophe