witam
zetka stała 3 dni w garażu i jej nie odpalałem, wkoncu jak jak odpalilem bez zadnych problemów to wsiadłem i jadę jakieś 2 kilometry i byłem zaskoczony ze motorek wkońcu fajnie chodi nie przerywa na obrotach w granicach 6,5-7,5 a tu po przejechaniu chwile dłużej zachoł się znowu dławić na wyższch obrotach czyli 6,5-7,5 a później od 8k znowu dobrze idzie co jest do jasnej ciasnej .....?
Offline
Gość
Spróbuj gaźnik wyregulować, może za dużo paliwa dostaje i się dławi.
prócz regulacji gaźnika może być to wina modułu bądź świecy . W najgorszym przypadku to przerywacz napięcia iskrownik lub wadliwa fajka od świecy czyli raz dobrze przejdzie prąd a raz nie.
Offline
Gość
A spróbuj zdjąć ten metalowy syf z fajki (osłonę), bo to robi przebicie. Kumpel jak tak miał, to jak mu to zdjąłem to było już cacy A później świecę dokupił i była już w ogóle bajeczka.
a moze poprostu ssania nie wyłączasz?
Offline
Ssanie mam wylaczone. A może to zawory ? Bo jak jadę. Na 8 tys. Obrotów to słyszę ledwo co jakieś cykanie. A le to naprawdę cichutko. Dodam że on tak miał już od nowości że jak sie zagrzal to zaczął się dlawic
Offline
Gość
To wyreguluj jak Ci stukają i powiedz, jakie są efekty. Od czegoś trzeba zacząć naprawę, bo się samo nie nareperuje
no właśnie ciekawy jestem jaka cholera za to odpowiada drażni mnie to !
Offline
U mnie kiedyś było podobnie, ale poradziłem sobie z tym w kilka minut, bo rozwiązanie było banalnie proste, wystarczyło na nie wpaść . Mianowicie śrubka od cewki zapłonowej, która daje masę, się poluzowała od wibracji i lekko przerywał właśnie w ok. 7 tyś.
Offline
Gość
A ta cewka jest pod siedzeniem?? ;/ Też to mam i mi z niskich obrotów tak się robi, gdy ma największe wibracje na poziomie zbiornika-siedzenia...
Zdjąłem siodło, bak i dokręciłem cewkę zapłonową do ramy - właściwie cewka była dokręcona mocno. Ścisnąłem konektor przewodu podłączanego do mosiężnej blaszki przykręconej razem z cewką do masy, bo wydawał sie trochę lużny. Pierwsze testy po ww poprawkach wykazały zanik szarpania silnika przy ok. 7k obrotów i mam wrażenie, że silnik jest mocniejszy przy obrotach 7 - 8k. Jutro ciąg dalszy testów. Dodatkowa korzyść, to poznanie jak sciągać siodło i zbiornik paliwa. (Nie sprawdziłem do czego podłączony jest z drugiej strony ten lużny przewód, o którym pisałem wcześniej, ale wydaje mi się, że może to być masa dla modułu.)
Offline
sq3mva napisał:
Zdjąłem siodło, bak i dokręciłem cewkę zapłonową do ramy - właściwie cewka była dokręcona mocno. Ścisnąłem konektor przewodu podłączanego do mosiężnej blaszki przykręconej razem z cewką do masy, bo wydawał sie trochę lużny. Pierwsze testy po ww poprawkach wykazały zanik szarpania silnika przy ok. 7k obrotów i mam wrażenie, że silnik jest mocniejszy przy obrotach 7 - 8k. Jutro ciąg dalszy testów. Dodatkowa korzyść, to poznanie jak sciągać siodło i zbiornik paliwa. (Nie sprawdziłem do czego podłączony jest z drugiej strony ten lużny przewód, o którym pisałem wcześniej, ale wydaje mi się, że może to być masa dla modułu.)
A ile masz przejechane ? Od nowości Ci sie tak działo ? Czy tobie tak sie działo na ciepłym silniku ?
Nie piszemy wyłącznie dużymi literami, bo to oznacza krzyk, a tu poprawione // Grabar
Offline