Witam.
Piszę ten post, by dowiedzieć się, czy tylko w moich stronach są tacy idioci, tzn. ludzie którzy majstrują coś przy motorku np: odłączają fajkę, ssanie wlączają itp.
Mi jacyś debile ostatnio powietrze w tylnym kole spuścili.
Zapraszam do dyskusji.
Offline
nie jesteś jedyny. U mnie to przestawili mi zetke nawet z blokadą na koło tak że nie mogłem jej znalezć
2 fajke wyciągają
3 biegi zmieniają
4 włączają migacze bawią sie przyciskami
a naj bardziej wkurwi** mnie to jak w 6iu usiedli i se zdjęcie zrobili i na fejsa wrzucili.
Sami nie maja ale krytykują ze chińskie badziewie i jak takim gównem można jezdzić.
Offline
no ostatnie dni u sąsiadki parkowałem
Offline
U nas pod szkołą są naprawdę maniacy grzebania. Jak już go nogi bolą to niech sobie siądzie ale jak zaczyna grzebać to już zbyt fajnie nie jest. Nie wielu wie że w Routerze ws 50 jest widoczna kość mniej wiecej pod kierownicą (w zetce jest w kloszu). Kiedy ją rozłączymy możemy lajtowo odpalić motorek xD U nas to robią nałogowo. Kolesiowi załączyli na całą lekcję (45 min). Dlatego wybrałem zetke a nie routera:D żeby mi jakieś żydy nie odpalały:D
Offline
Właśnie kurde u mnie pod szkołą to lajt tyko znajdą się żydy które np: pod kościołem coś zmajstrują
Denerwuje to
Zgodzę się z radziem jak bufon jakiś gada: A jakie chińskie badziewie, ale złom. Sam kurcze na piechote dogina
U mnie popularne jest też zalewanie, a zapomniałem dodać że mi się linką gazu bawili tzn. rozkręcili na maksa. Ja chcę odpalać odpaliłem z kopa a Zecia na full obroty zgasiłem i to zauważyłem.
Teraz tak docisnołem do siebie śruby że nie rozkręcą
Ostatnio edytowany przez Maka_17 (2011-11-15 18:10:20)
Offline
i też mnie rozpier****ją typy które mają yamahe bo tatuś kupił, a chińczyki to gówno i można innemu rozjeb*ć
a i jeszcze koledze w skuterze gaźnik dopadli(całe szczęście że w zetce trzeba tą osłonke zdjąć)
Ostatnio edytowany przez radziu0700 (2011-11-14 18:36:45)
Offline
O kurde, ostro
JA tam z Romcia jestem zadowolony, najbardziej mnie kumpel wkurza co Zetkę kupil rozwalił i mówi: Ale złom kupiłem"
Aż chce się go przestawić
Ostatnio edytowany przez Maka_17 (2011-11-15 18:09:46)
Offline
Wiec tak. Co do mówienia na nasze zetki że to chińczyk, gowno itp. po prostu zlewam takie osoby. Większość z nich drałuje wszędzie na pieszo. Ja jestem zadowolony że mam się czym w miarę szybko poruszać i nie psuje się co 10 km. A co do "majstrów", kolega ma ws 50. Po wyjściu ze szkoły chyba w zeszła środę chciał odpalić .. po schyleniu się do silnika oznajmił mi, że nie ma fajki a ja po przekręceniu stacyjki miałem zapalone wszystkie światła jakie się dało. Wiec w czwartek, zrobiliśmy małą przyczajkę w krzakach i takich dwóch kolesi zebrało za to po gębie, bo zaczęli się do naszych pojazdów dobierać. I dziś jak zostawiliśmy nasze "motórki" tak je zastaliśmy po wyjściu, wiec jak widać pomogło
Offline
U mnie mam szczęście, że wiedzą, kto parkuje (185 cm, 100 kg- na moc, nie daszek pod ptaszek ) i nikt nawet nie podszedł do motocykla, nie dziwie się i dziwię się, że może ktoś tak komuś w ogóle zrobić.
Offline
U mnie pod liceum przeważnie stoi kilkanaście kibli, a jak pojadę Zetką do szkoły akurat to stawiam w sam środek. Po szkole jak odjeżdżam między nimi to robię takie że ze Szczecina widać xD. Już raz się koleżanki pytały czy to mój ten fajny czarny rumak . Kiedyś pod gimnazjum stawiałem Ogara, to nikt nie ruszał na szczęście .
Offline