Tyle, że dodanie większej ilości godzin doprowadzi do jednej tak naprawdę rzeczy - szkoły jazdy zaczną zarabiać więcej, bo zaczną więcej kasować za kursy. No bo przecież "skoro teraz jeździ się 120 godzin, a nie 30, to rosną koszty amortyzacji, rośnie ryzyko, ilość godzin instruktora i tak dalej, więc kurs nie będzie kosztował 1,5 tysiąca, tylko 5 tysięcy". A wtedy droga jest prosta - albo państwo zacznie dotować prawa jazdy, albo ten papierek stanie się nieosiągalnym marzeniem, dostępnym tylko dla wybrańców losu.

Jedyna opcja, jaką widzę ja to pozwolenie nowym kierowcom na naukę we własnym zakresie i zmianę egzaminów praktycznych, żeby zamiast dojeżdżania do kreski czy trzymania się kurczowo każdego przepisu (łącznie z kretynizmami typu "ale ten pan zbliżał się do przejścia, dlaczego się pan nie zatrzymał?") egzamin zawierał życiowe sytuacje i życiową ocenę - na przykład trzymanie odpowiedniego dystansu, dostosowywanie prędkości do ograniczeń i warunków na drodze, unikanie niebezpiecznych sytuacji itd.

A jeśli chodzi o A2 - ja tam nie mam nic do niego, to jest bardzo fajne rozwiązanie i pełnego A robić nie zamierzam, bo nie potrzebuję. Irytujące jest tylko to, że nie ma prostego mechanizmu zwiększania kategorii. Jaka jest techniczna różnica między 50 i 125? Kilka koni mechanicznych, które się przekładają na trochę lepsze parametry i trochę lepszą prędkość maksymalną? To dlaczego osoba, która przez 2 lata jeździła na 50tce musi raz jeszcze przechodzić całą szkółkę i płacić za to po raz kolejny? To samo między A2 i A - jeśli ktoś się nie zabił do tej pory na SV650 ciętym do 45 KM, to po zdjęciu ograniczenia te dodatkowe 30 koni go najwidoczniej zabije.

Na szczęście kolejne chore przepisy dzięki którym chcą zedrzeć kase już mnie nie będą dotyczyły.

Dobrze że w tym roku robię B hehe

Zapomniałem dodać że w największym cyrku w Polsce na ul.Wiejskiej w Warszawie jest projekt który dość mocno zaostrza kary za jazdę bez uprawnień.1. W przypadku ujawnienia przez policję i inne uprawnione służby prowadzenia pojazdu mechanicznego (motocykla, motoroweru, samochodu) bez uprawnień sprawa trafi do sądu. Ten orzec może areszt, ograniczenie wolności, albo grzywnę (mandat) do 3000 PLN.

2. Jeśli zostaniesz złapany bez prawa jazdy po raz kolejny (recydywa) wówczas sąd może nałożyć na Ciebie dodatkowo karę w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

3. Dodatkowo recydywista może spodziewać się odebrania pojazdu którym się poruszał przez sąd. W sytuacji kiedy poruszaliśmy się cudzym pojazdem za zgodą właściciela wówczas również dany motocykl/samochód/motorower może przepaść na rzecz Skarbu Państwa.

http://iskuter.pl/silnik-150-zetka-asto … -2414.html
co myślicie ?

HIMLU napisał:

http://iskuter.pl/silnik-150-zetka-aston-crs-tzr-silnik-pionowy-full-p-2414.html
co myślicie ?

Znowu silnik chcesz kupować? OHC bo ma tą okrągła pokrywę od koła łancuszka ;p

zakładaj turbo do ohv

No no no. Szkoda że są zawsze tak drogie