kieterman napisał:
Mój serwis leje Motul 10W40 , bez względu na wszytko . Jeżeli byłeś w serwisie Rometa tam gdzie kupiłeś motor , a jeżeli tam nie ma serwisu to dowiedz się w salonie gdzie jest autoryzowany serwis . Będziesz miał najwyższej jakości olej i serwis
Motul jest dobry. Ale w autoryzowanym serwisie tam gdzie ja byłem to koleś wał mi jakieś chińskie badziewie z biedronki za 5 zł, więc to zależy od serwisu. Podsumowując to takie serwisy bardziej ci coś popsują niż coś naprawią. Już wiele razy był poruszany ten temat
A ty User13 zainteresuj się trochę tym co ci tam grzebią bo tak to możesz długo nie pojeździć.
Offline
Ja miałem podobny przypadek zatkało piaskiem z benzyny gaźnik i strzelało a pozatym dolałem dwie zakretni denaturatu i musze powiedzieć że co Zetke kopie:D
Poprostu gażnik i bak sprawdź
Offline
Witam. Mam pewien problem i mam nadzieje ze nie zchrzaniłem silnika ;/ Otóż jechalem dzisiaj przez jakies 30 minut z postojami co 5 minut na obrotach 8-10k i chyba silnik mi sie przegrzal, bo najpierw zaczął mulic, nie wkrecać sie na obroty wyzsze, zaczęły spadać i w koncu gasł. Poczekałem te 15 minut i juz jechalem te 30km/h przy obrotach 5k, zeby juz nie dogrzewać, ale po jakichs 2 km znowu zaczał mulic. Cale szczęście już byłem pod brama od domu. Od jutra mam zamiar zalozyc stary moduł i do serwisowego odblokowania (1500km) jechac 45. Mam przejechane 850km jbc. Proszę o pomoc, czy mogło sie cos zepsuc? Pierscienie, tłok ?
Offline
Nie za wysokie obroty jak na okres docierania ? Może tłok się przytarł albo zaczął puchnąć i dlatego teraz mocy nie ma i go muli.
Offline
Nie jestem w stanie określić czy mocy nie ma cały czas. Jutro jak bedzie całkiem zimny to odpale, rozgrzeje i zobacze jak sie jedzie. Mam nadzieje, że tylko chwilowe przegrzanie i nic sie nie stanie.. bo mi raczej nie przyjma na gwarancje. Właśnie tak mnie wzieło, zeby zobaczyć v max, bo tak to do 820 jechałem na zablokowanym module i od samej nowości docierałem jak pisało w instrukcji, tj. manetka na 1/4, potem 1/2 itd. Obroty trzymałem w przedziale 5,5-6,5, co jakiś czas puszczajac manetke zeby zmniejszyc obroty.
Ostatnio edytowany przez darelo12 (2012-08-21 23:02:47)
Offline
To daj znać co i jak , może wtedy będzie można określić przyczynę problemu. Jak go docierałeś od samego początku ?
Ostatnio edytowany przez intelektualista (2012-08-21 23:02:27)
Offline
Po przebiegu 850 km masz już całkowicie dotarty silnik i 30 minut jazdy przy 8-10 tys. obr./min. dodatkowo z przerwami nie powinno przy tym przebiegu mieć znaczenia, chyba, że piłowałeś silnik na pełnej manetce niezależnie od obciążenia.
Offline
A mi jakiś ******* wczoraj , jak zostawiłem zetkę przy jeziorze zakręcił mi kranik dopływu paliwa którego nigdy nie zamykam. Na początku było dobrze i przejechałem pare metrów a póżniej zgasł i myślałem że coś z motorem się stało ale naszczęście nie.
Offline
Dobrze mieć nawyk zakręcania kranika. Odczepi Ci się wężyk paliwowy albo będzie uszkodzony (pęknięty) i możesz mieć niespodziankę jak zostawisz moto (coś o tym wiem ).
Offline
No ja właśnie bardzo żadko chyba że na dłuższy czas, ale chyba zacznę zakręcać kranik. Ale się pytam co za H.U.J grzebał przy moim motorze
Offline
bylem w tamtym tygodniu na przegladzie, mial byc przy 500 km, ale dopiero zrobilem przy 700 km bo se dziadzio wyjechal na wakacje i teraz mi zecia dziala jak po kupnie czyli trzeba znowu czekac 5-10 minut na rozgrzanie bo inaczej nie wchodza obroty i gasnie, do tego jak stane wylacze silnik to slychac takie stukniecia w silniku, moze ten olej co mi wlali to jakis dziadowy byl niestety sie nie przyjrzalem jaki wlewal bo zaslonil nazwe (moze specjalnie) moze trzeba poczekac jak sie rozjezdzi ten olej
Offline
Offline
Slawkowski napisał:
Wymień sobie olej sam.
no to tak wychodzi na to ze musze robic u nich przeglady za 50 zeta, wylewac ich olej, i wlewac swoj jaki ten olej bedzie najlepszy bo widze ze tu rozne lejecie i gdzie sie tam odkreca zeby ten olej wylac, wlac to wiem gdzie sie odkreca i ile w sumie mam jego wlac
Offline