No to jest chyba najlepsze rozwiązanie .
Ciekawe na ile wystarczy przegwintowanie

Otóż właśnie nie

Ostatnio popuściłem łańcuch przez przeglądem, było to dawno, nie pamiętam.
Zrobiłem to specjalnie bo chciałem zobaczyć czy lenie w serwisie naciągną go.
Nie naciągneli go, oczywiście kazałem im go naciągnąć, bo nie za to im płace.
A że nie wariuje zetką, żadnych zrywów itp, to łańcuch się aż tak nie rozciągnął i bardzo długo na nim jeździłem.
No i właśnie przedwczoraj chcę naciągnąć a tu niespodzianka.

ja wrzucilem nakretke dos rodka napinacza, sama zablokowala si w napinaczu i trzyma sie na srubie a i tak nie uzywam skrajnego polozenia napinacza wiec nie przeszkadza