U mnie jak do tej pory pojawił się wyciek kwasu, ale to było do opanowania natomiast bardzo denerwująca jest rdza na wydechu której jest się trudno pozbyć. No i oczywiście ułamała się sprężynka od sprzęgła ale to problem który dotyczy większości posiadaczy zetek.
Offline
mi też kwasik poplamił silnik. teraz farba zeszła w paru miejscach
Offline
PickNick napisał:
Na sprzęgło jeszcze prostszy sposób, wystarczy dać dodatkową, najlepiej mocną sprężynę.
To ja tak zrobiłem, jest też najstarsza metoda na sprzęgło, podkładki lub nakrętki
Offline
GuMiS napisał:
PickNick napisał:
Na sprzęgło jeszcze prostszy sposób, wystarczy dać dodatkową, najlepiej mocną sprężynę.
To ja tak zrobiłem, jest też najstarsza metoda na sprzęgło, podkładki lub nakrętki
A ja w ogóle przerobiłem mocowanie i dałem inną, mocniejszą sprężynę. Problem rozwiązany.
Co do tłumika to mam założony nowy, także dźwięk extra, a o rdzy nie słyszałem
Ostatnio edytowany przez carl (2013-07-11 22:35:26)
Offline
dodam jeszcze od siebie pękanie przedniego błotnika bo są na nim straszne drgania.
Brzęcząca rureczka w wydechu niby jakis tam katalizator czy coś takiego
Ostatnio edytowany przez bisek555 (2013-08-19 23:32:27)
Offline
bisek555 napisał:
dodam jeszcze od siebie pękanie przedniego błotnika bo są na nim straszne drgania.
Brzęcząca rureczka w wydechu niby jakis tam katalizator czy coś takiego
Dokładnie, puszcza nit i ten wkład dzwoni w wydechu. Z czasem robi się dziura w wydechu właśnie przy nicie. Czasami można w nieskończoność regulować zawory, zwłaszcza wydechowy, a to często właśnie w wydechu hałasuje.
Offline
A ja mam takie pytanie (sorry ze OT) dotyczący tego dzwoniącego czegoś w tłumiku.. czy mógłby mi ktoś mniej więcej pokazać gdzie to się znajduje i w jaki sposób to zlikwidować? Bo chyba mam ten problem... ;/
Offline
musisz rozciąć tłumik wzdłuż (najlepiej na dole żeby nie było widać) i wyciągnąć. Od razu polecam przelot zrobić. Gdyby nie to, że zmieniam wydech to już dawno bym sam to wywalił
Offline
U mnie tabliczka znamionowa przy kierownicy na ramie z przodu uszkodziła przewody elektryczne. Odgięła sie po rostu bo była niechlujnie zamontowana i wywaliła dziurę w zewnętrznej izolacji wiązki i izolacji jednego z przewodów. Kawałek opaski zaciskowej załatwiło problem.
Offline
Od siebie dodam, że psuć lubi się też wskaźnik poziomu paliwa w liczniku...
Offline
Złe wskazania zegarów, wskaźnik paliwa który sam z siebie przestaje działać, "wypadający" drugi bieg to są chyba najczęstsze awarie z tego co czytałem. U mnie dodatkowo rozsypał się przełącznik świateł na lewej manetce i ciągle mam problem z odpalaniem na zimnym - nawet po minucie pracy przy dodaniu gazu się dławi
Offline