Od jakiegoś czasu mam problem z obrotami na biegu jałowym, po odpaleniu same wzrastaja do licznikowego przedziału 4-5k, nie wiem gdzie szukać przyczyny? Słyszałem opinię że to wina gaźnika ale wolę zapytać przed zakupem
Offline
Nie wyregulowany gaźnik, tyle. Prosta rzecz, zobacz w poradniki. Nic strasznego
Offline
Skręć śrubę od obrotów na początek. Sprawdź kolor świecy i ewentualnie wyreguluj gaźnik. Nie ma potrzeby zakupu nowego gaźnika.
Offline
jak wyżej ale przed regulacja bym go przeczyścił bo może najpierw dostały się jakieś paprochy(brudne paliwo) a późniejsze regulacje spowodowały taki nietypowy objaw, jak już kręcić gaźnik to na pewniaka że wszystko z nim ok.
Offline
Gaźnik był wyregulowany na jakieś 2200 na jałowym, mieszanka też po kolorze świecy była ok i wszystko chodziło super, jutro go zdemontuje, wyczyszczę i zacznę regulację od zera
Offline
2200 to zdecydowanie za dużo ustaw chociaż na 1700(na lato spokojnie powinien chodzić na 1400/1500)
Offline
wfinger napisał:
2200 to zdecydowanie za dużo ustaw chociaż na 1700(na lato spokojnie powinien chodzić na 1400/1500)
I przy każdym ostrzejszym hamowaniu zgaśnie silnik
Offline
PatrixPL napisał:
wfinger napisał:
2200 to zdecydowanie za dużo ustaw chociaż na 1700(na lato spokojnie powinien chodzić na 1400/1500)
I przy każdym ostrzejszym hamowaniu zgaśnie silnik
Możesz uzasadnić tą epokową tezę, bo teorię Einsteina pojmuję, twojego pochodzącego (dla mnie) z innej galaktyki poglądu nie kumam. Bo chyba nie chodzi o to że przy nagłym hamowaniu występująca siła odśrodkowa przekroczy nap. 4G (to tyle ile działa na astronautę przy starcie promu kosmicznego) co spowoduje zatrzymanie momentu obrotowego wału
wracając do tego co napisałem, mam ustawione 1500 (słownie tysiąc pięćset) obrotów i ani grama więcej i nigdy mi nie gaśnie przy ostrych hamowaniach, nagłych hamowaniach, zwykłych hamowaniach, czy co tam chcesz.
Ostatnio edytowany przez wfinger (2014-05-07 15:14:15)
Offline
Może on nie wciska sprzęgła, nie zrzuca na luz tylko hamuje aż do momentu gdy koła się zatrzymają na biegu i gaśnie
A takiego tematu jak ten to szkoda komentować bo logicznymi sposobami i logicznym myśleniem można dojść do przyczyny i w wielu przypadkach nie musi być to nawet gaźnik, a linka
Offline
wfinger napisał:
2200 to zdecydowanie za dużo ustaw chociaż na 1700(na lato spokojnie powinien chodzić na 1400/1500)
I chodzi na 1500, przynajmniej wg zetkowego obrotomierza Nie wiedziałem po prostu że przy docieraniu w takim silniczku już po 200 km trzeba będzie znów regulować gaźnik bo nawet w poczciwym maluszku po kapitalce nie miałem takich objawów i stąd pojawiło się moje pytanie.
Offline
pudlosky napisał:
wfinger napisał:
2200 to zdecydowanie za dużo ustaw chociaż na 1700(na lato spokojnie powinien chodzić na 1400/1500)
I chodzi na 1500, przynajmniej wg zetkowego obrotomierza Nie wiedziałem po prostu że przy docieraniu w takim silniczku już po 200 km trzeba będzie znów regulować gaźnik bo nawet w poczciwym maluszku po kapitalce nie miałem takich objawów i stąd pojawiło się moje pytanie.
Na tym polega docieranie, wyobraź sobie że tak naprawdę 80% docierania silnika następuje w pierwszej godzinie pracy(zdarcie nierówności elementów gładzi tłokowych i wstępne dotarcie pierścieni) pozostałe 20% to mozolne uszczelnianie się zestawu tłok cylinder głowica z zaworami trwające znacznie dłużej czasowo(stąd owe zalecane 1000km) polegające na jeździe ze zmiennymi szybkościami(zapobiegają powstawaniu progu tłokowego na gładzi cylindra) i hamowaniu silnikiem(poprawia uszczelnienie silnika a co za tym idzie kompresję) więc nie dziwne ze po 200 km silnik już zaczął się układać i konieczna była regulacja gaźnika no i to jest prosty silniczek z tłokiem w rozmiarze kieliszka wiec kultura pracy nawet w porównaniu z 126p jest taka sobie
Bardzo ważne jest też pierwsze wymienienie oleju, szybciej niż piszą w instrukcji, warto wymienić już po 100km
Ostatnio edytowany przez wfinger (2014-05-09 13:22:37)
Offline
Juz dwa razy byl zmieniany a jest dopiero 360 km przebiegu ;-) a jesli chodzi o 126p to w moim silniku zostal tylko blok i wal z serii a z tego co poskladalem wyszlo cale 45 koni, piekne czasy technikum ;-)
Offline