Pewien znajomy mechanik sprzedał mi patent na wyregulowanie każdego gaźnika. Musisz tylko rozgrzać silnik.
1. Ustawiasz wolne na jakąś większą wartość - tak, żeby nie gasł.
2. Zakręcasz mieszankę (więcej powietrza, mniej benzyny) do momentu jak zacznie się dławić/spadną znacząco obroty.
3. Cofasz śrubę od mieszanki o pół obrotu.
Wsio.
Druga rzecz to to, co gumiś powiedział - sprawdź króciec i ogólną przepustowość całego systemu. Musi gdzieś zamulać, albo łapać lewe powietrze dlatego go dusi.
Offline