Taj jak w temacie co lepsze szybsze i małą awaryjność.
A i nie piście kup sobie markowca bo tata powiedział że używanego nic mi nie kupi.
Czekam na odpowiedzi z góry dzięki
Offline
Z Mojej strony to wygląda tak kumpel ma takiego to niedosyć że małe wolne to w zakrętach trzesz tłumnikiem po ziemi a w dwie osoby to wogule porażka i siedzisz na nim jak na taborecie wiem bo jeździłem ja bym kupił Zetke ale to twój wybór i tak jak wcześniej napisałeś że kolega ma routera i leci mu 80km/h to naprawde chyba trafiła mu sie wersja limitowana
Offline
Albo jego licznik przekłamuje o 30 km/h
Cóż... Polecam zetkę bardziej. Brat ma tego chopperka, to przy romeciku to on marnie wygląda.
Offline
Mi wydaje się że zetka jest lepsza, bynajmniej z wyglądu.
Offline
Ten Kingway moim zdaniem ma beznadziejny wygląd. To jakiś samozwańczy chopper z silnikiem od kosiarki i dużym prześwitem pod bakiem .http://www.kingway.pl/prod.php?idg=10&i … pe=&kword=
Zetka jest bardziej dopracowana z wyglądu i prędzej wyskoczysz nią do lasu na grzyby Jeśli Ojciec zagwarantował, że jeśli zechcesz Zetke to ją masz, to ja bym ją brał bez zastanawiania, ale to już twoja decyzja
Ostatnio edytowany przez Cislaw931 (2011-07-03 21:26:52)
Offline
Gość
Zetka na 100 %. Ten choper po zmianie modułu, filtra i wydechu leci ledwo 60, a jak w zetkę to wszystko wpakujesz, to ci nawet 90 licznikowe poleci (jakieś 80 realne) Bierz zetkę, bo to i jeździ i wygląda, a tego czopka to se można do piwnicy na kołki postawić, żeby nikt się z niego nie śmiał. Amorki będziesz co miesiąc wymieniał w tym łosiu, bo uchwyty pękają pod większym naciskiem albo na dziurach.
No i weź zobacz...Z przodu koło 18 cali, a z tyłu 14 albo 12...cały czas będziesz miał pod górkę
Ja raz jak wyjeżdzałem z domu do jechał właśnie ten łoś i był ode mnie jakieś 60m to ja z domu wystartowałem przed nim na cpn zajechałem odległość od mojego domu do cpn jakieś 100m, zeszłem z zetki położyłem kask i od wtedy dopiero wolniutko przejechał koło mnie , więc bierz chłopie zetkę i nie zastanawiaj się
Offline
Na prędkość i moc raczej nie ma na co patrzeć bo pewnie będzie podobnie , ale ten "pseudochopper" wygląda marnie, żeby nie powiedzieć pokracznie. Już bym wolał Ogarka 900 albo WS 50.
Offline
wszystko zależne od tego czy chcesz chopera czy szos-turystyk. Jak odpowiesz sobie na to pytanie to wtedy bedziesz wiedzial co wybrac. Te dwie maszynki sa zupelnie od siebie inne- inaczej sie siedzi, inaczej trzyma nogi, rece itp- jak ja wsiadlem na choperka od kolegi to bylo mi max niewygodnie bo jestem przyzwyczajony do Zeci (ale podobnie mial kumpel bo byl przyzwyczajony do swojego)
Offline
Te choperki mają słabą żywotność silnika . Mój kolega takiego miał i po 2000km się mu silnik zatarł , nie katował go ani nic . Czasem coś tam na trawie przypalił laczka .
Offline
To zwykły poziomy silnik jak w ogarze 900, więc jeśli ktoś dba to pojeździ wiele kilometrów ( vide Ogar od Blu - przykład prosto z forum ). A myślisz że "palenia laczka" to nie jest katowanie ?
EDIT: Ciekawy awatar, tylko krzywo wyciąłeś trochę ;).
Ekhm... tamten przebieg (35k) który pokazałem nie jest mój ;) Mój ma dopiero 9k // Blu
// I tak sporo ;)
Ostatnio edytowany przez Grabar (2011-08-15 12:49:39)
Offline
Jak przypali gumę czasem to nic mu się nie stanie. Chociaż niewątpliwie jest to katowanie. Sam to zrobiłem raz czy dwa ale mi się znudziło.
Kolega lubił robić "bączki" maluchem Ale jak rozwalił zabieraki to już mu przeszło...
Offline
Ja bym go tak do końca choperem nie nazwał Motory tego typu to są długodystansowce, a silnik 50 ccm poziom raczej nie jest entuzjastą dłuższych dystansów Zetka ma silnik wysoko obrotowy tylko trochę słaby jak na 130 kg, ale do spokojnej jazdy wystarcza, a ten kingway to 1 km do sklepu i z powrotem Zastanów się w jaki sposób chcesz go używać
EDIT : Za taką kasę szkoda sobie gitarę zawracać tym, za te 2600 zł tak jak ujął kolega niżej to masz WS 50, albo Ogara 900, za taką kasę dostaniesz jeszcze Via lub Trial Citka, Romet ma na prawdę szeroki wachlarz wyboru co do takiego sprzętu, a jeżeli chopery Ci się podobają poczekaj trochę, zrób prawko na moto, uskładaj kosmiczną sumkę i wtedy coś myśl o takich konstrukcjach, bo jak na razie to na to to nie ma się co napalać, ani to szpan, ani praktyczność ten kingway. Jeśli masz tyle kasy to ja na Twoim miejscu brał bym Zecie, a jak nie to dobrą alternatywą dla niej jest WS 50
Ostatnio edytowany przez Cislaw931 (2011-08-16 08:08:27)
Offline
Ja się zgadzam z kolegami wyżej i z ich wypowiedziami . Za tą kasę jak piszesz że tato ci nie chce kupić używanego to spokojnie ws 50 dostaniesz nowego nie wiem jak z ogarem 900 bo nie orientuje się jak on stoi teraz z ceną .Ale ja ci radze kup ws 50 albo ogar 900 .
Offline
Marecki94 napisał:
Zetka na 100 %. Ten choper po zmianie modułu, filtra i wydechu leci ledwo 60, a jak w zetkę to wszystko wpakujesz, to ci nawet 90 licznikowe poleci (jakieś 80 realne) Bierz zetkę, bo to i jeździ i wygląda, a tego czopka to se można do piwnicy na kołki postawić, żeby nikt się z niego nie śmiał. Amorki będziesz co miesiąc wymieniał w tym łosiu, bo uchwyty pękają pod większym naciskiem albo na dziurach.
No i weź zobacz...Z przodu koło 18 cali, a z tyłu 14 albo 12...cały czas będziesz miał pod górkę
Czopki to się w dupe wkłada, że tak powiem
A Ogar 900 to miał być motorower, ale coś nie pykło i wyszedł skuter z biegami.
Offline