Ja na twoim miejscu wziął bym Yamahę Tzr 50 Najlepsza,najszybsza,najmocniejsza,najładniejsza wg mnie.Tylko że trochę więcej pali od 4T i olej trzeba lać Coś za coś. Jest Rezo jest zabawa xD Ciekawostka: Zauważcie że niema markowych 50cm3 4T, kumpel ma ogara 900 i w dwie osoby to ledwo co jedzie..niestety Taka prawda :(Nie wiem jak jest z zetką).Życzę udanego wyboru.Pzdr;)
Offline
Zauważcie że niema markowych 50cm3 4T,
Są i to takie, że ci się nie śniło, yamaha, suzuki i honda, wszystkie firmy robią 50 w 4t. Przy tym hondy z legendarnymi silnikami jak w ogarach 900 robią po 60-80 tyś km.
Najlepsza,najszybsza,najmocniejsza
W czym? Miałem to i sprzedałem po miesiącu, pali 5 litrów, jest bardzo słabo wykonana i w przedziale 0-7000 obr jest 2x słabsza od zetki i ogara, przy czym trzeba było kupować co 1000 km olej za 40 zł, co dawało dobry litr na 100 więcej, licząc w kosztach. Dla mnie po prostu porażka, motorower ma być wolny, nic nie palić i być przyjemny dla użytkownika, a te yamahy się bardzo psują i jest bardzo dużo problemów, często z zatartymi silnikami, bo dozownik padł, licznikami, gaźnikiem i ogólnie z silnikami, bo są kiepskie, np. skrzynia biegów, u mnie wypadała cały czas 6, jazda nie była przyjemna, wibracje są podobne co w zetce i ogarze, czyli spore. Na motorower osobiście marzyła mi się oryginalna honda cub 50. Osobiście miałem problemy z kierunkowskazami, cały czas się przepalały żarówki, od wibracji znikało czucie w dole, co było masakrą i było bardzo nie zdrowe. Osobiście nie polecam, bo mam porównanie do zetki 50 i zetka 50, gdyby nie plastiki hamulce i opony jest lepiej wykonana od tego badziewia. I ma lepszy silnik (nie wszystkim chodzi o prędkość) w ekonomii, dynamiczności, elastyczności i CIĄGU. Tzr 50 nie mogłem podjechać pod górkę(teren), bez rezo tam gdzie blurey z palcem w du*ie sobie na dłuższej 1 podjeżdżał i wkurzało mnie też, żeby przejechać Goleniów, nie licząc świateł, ja musiałem zmieniać biegi około 15-25 razy, bo silnik bez rezo nie mógł wkręcić się na rezo..., a blurey przejechał cały Goleniów na 3 i 4, zmieniając bieg może 4-5 razy. Wiem, że dla dzieciaka nie da to żadnej różnicy, bo moc i nazwa yamaha i koniec, więc nie ma co strzępić więcej klawiatury na to. Dodam tylko, że wygląd ok, ale salwy śmiechów od użytkowników cbr 600rr oraz innych super sportów były ciężkie do zniesienia, kiedy usłyszeli i zobaczyli jak to się toczy. Wtedy też prawdziwi motocykliści na motocyklach, które wyglądem powinny jechać na 5 tyle co tzr na 1 nie mieli żadnego szacunku i obłudy, bo zobaczyli gówniarza co myśli że jest najlepszy i najszybszy, (i gó*no wie i umie), bo jeździ niby ścigaczem, taka prawda.
Powtarzam, na motorower, którym się trzeba przeczłapać 2 czy 3 lata, zetka starcza 100%, a jak ktoś mówi, że to gó*wno nie jedzie i nie ma części tuningowych, następnie idzie i kupuje za 2000 jakieś badziewia do tzr, by mieć 13 koni, to jest w błędzie, bo w Zetce można z łatwością kupić silnik 250 CCM, który wciągnie wszystkie biegowe 50 jakie są na rynku, po jakim tuningu by nie były, ze spalaniem 2,8-3 litry, przelotową gps 100 km/h i olbrzymią trwałością, ja jestem przeciw 50/125 i wyżej, ale jest taka możliwość. Co do psucia się, niestety mi przez 6000 km nie zrobiło się nic i do niczego nie zaglądałem, blurey teraz jeździ i dalej jest ok, nie ma się co tak naprawdę tam zepsuć.
Offline
Dziwne ..hmm zapomniałem ci powiedzieć że on kupił nową tą Yamahę w salonie w łodzi http://www.yamaha-tzr.eu/nasze-tzr-ki-f … t7860.html Jak ty miałeś pewnie jakąś skatowaną to ja się nie dziwie.. Poza tym sam mam 2T Wsk 175 kobuz i jest spoko kopa ma, elastyczna jest , i szybka też przyśpieszenie galante tzn dobre
Ostatnio edytowany przez tiger457 (2011-08-29 15:19:30)
Offline
ostatnio jechałem zippem pro 50 kolegi no i całkiem fajnie się jeździ, a co do prędkości maksymalnych to ponad 70 w dwie osoby na blokadach, ale chyba będzie lepsza zetka, bo zipp bardziej awaryjny się wydaje, sam nie wiem, najlepiej byłoby się przejechać taką zetką
Offline
Witam wszystkich po bardzo długiej nie obecności. Moja sytuacja wygląda następująco, do początku sezonu nazbieram najprawdopodobniej 3000. Gadałem z tatą i najprawdopodobniej będę właścicielem rometa routera ws 50. W czasie kiedy mnie nie było ani nie pisałem miałem okazje pojeździć dotartym routerem kolegi. Nie miałem jednak okazji rozpędzić się maksymalnie, gdyż jechałem między blokami. Na trójce szedł licznikowe 60 km/h i chciał jeszcze, czwórki jednak nie było miejsca wbić. Pomimo tego iż jeździłem nim i tego, że bardzo mi się podoba cały czas dręczy mnie myśl że będzie za słaby i za wolny. Boje się również tego że pod górkę w dwie osoby ktoś będzie musiał mnie pchać Co wy o tym sądzicie warto go kupić czy dozbierać i kupić coś innego?
pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
Offline
Ja mam routera i nie żałuje a pod górkę nikt cie nie będzie musiał pchać ja jechałem kilka razy pod górkę z kolegą 85kg, ja 75kg i na 4 biegu nie chciał jechać, ale na 3 jeszcze szedł
Offline
kupuj ws50 ale nie z rocznika 2012 bo one nie mają ramy.
Offline
Nie mają orurowania pod silnikiem, zobacz do tego tematu -> http://zetka50.pun.pl/viewtopic.php?id=1562
Offline
Chodzi o to , że te motorowery nie są wyposarzone w zmocnioną ramę przy kierownicy i silniku . Taki motorowerek na większej wyrwie się posypie
Offline
Jeśli myślisz, że WS będzie za wolny to zecia tym bardziej bo jest zablokowana. Ja też ci go mogę z czystym sumieniem polecić, no ale nie będę się spierał że zetka jest lepiej wykonana i solidniejsza. Jak dbasz tak masz Ale widzisz na pewno różnice w cenie WS-a kupisz za 2 tys z hakiem, a zetkę minimum 3 z hakiem choć nie chcę Cie wprowadzić w błąd, ale jeszcze nie dawno cena była koło 3-4k.
Offline
jak masz 3K to dozbieraj te 300 zeta i kup zetke ze starszego rocznika
Offline