Hmm, nie wiem od czego zacząć. Otóż nie miałem od 2 dni paliwa więc nie jeździłem. No ale jednak mi się zachciało to pojechałem na tę samą stację co zawsze zaatankowałem. Pojechałem ok 3km. do rynku w moim mieście. Gdy nagle obroty wkręciły się na maxa więc od razu wyłączyłem router i zjechałem na bok. Ku mojemu zdziwieniu wykręciła się część (Nie wiem jak sie nazywa) tam gdzie jest iglica itd. No to włożyłem spowrotem (tak jak ma być) Ruszyłem jadę ok 100 km/h gdy nagle router traci moc i o mało co się nie wywaliłem bo jakoś sam zaczął hamować. No ok, stanełem na poboczu odpalam starterem żadnej reakcji. Zdazyło mi się coś podobnego więc wrzuciłem 1 bieg i pchałem go aż sam odpali no i niby odpalił ale teraz jadę na 3 bądź 4 biegu i znów zaczyna sam hamować. Tym razem było już gorzej, Dziwny dźwiek (BARDZO DZIWNY) wyłaniał się gdy tylko nacisnęłem przycisk startera. Wyjąłem fajkę i świeca wydaje się jakaś troche ciemniejsza. No nie wiem (Tak się wkurzyłem), że trzymałem przez 1 minutę starter aż w końcu zapalił lecz problem nadal występuję.
P.S Czy to może być wina świecy? Aha, najważniejsze jeszcze 2 rzeczy. Straszny smród jakby się coś spaliło ulatnia się z tej części przedniej silnika. Nie znam się ale ta część jest czarna i ma tzw. "Żeberka". W tym samym dniu licznik nie pokazywał więcej niz 10 km/h czy to moze byc jego wina?
Offline
Może łańcuszek rozrządu sięrozciągnął i lata luźno , może to powodować dziwny dźwięk . Kolejna sprawa zawory , moga dzwonić przez co silnik jest głośniejszy . Mogłeś troszke przytyrać silnik i może lekko się przytarł przy ogromnych obrotach i "100 km/h" . Kolejna sprawa pompa olejowa , może jest uszkodzona i nie ogarnia . Co do rozrusznika to w ostatecznej sytuacji może się tylko spalić . A jeśli nie chce odpalić to wina ustawienia gaźnika i zaworów . Jest to znak o złej kompresji w cylindrze . hmm a co mogło sie odkręcić ? Może osłona głowicy ? z niej po odkręceniu wycieknie olej . A co do czarnej świecy to zła mieszanka . Wyreguluj gaźnik i zawory
Offline
Może tłok mu złapało, w końcu jechałeś 100 km/h, a to gdzieś 16 tys obr...
Być może zatarłeś silnik, ciężko zdiagnozować przez internet, bardzo rzadko się to zdarza. Jak kopiesz, to jest mocny opór?
Offline
Zawory są w głowicy motorka , u Ciebie w WS są one pod takimi chromowanymi śróbami na cylindrze . Odkręcasz te śróby i regulujesz
Offline
Jakbyś dał zdjęcie to bym dziękował bo sie nie orientuje ;D. Dzisiaj doświadczyłem paru sytuacji które może pomogą w odgadnieciu problemu. Włączyłem motorek i odziwo odpalił no ale cóz przejechałem 1 km. i padał. I teraz musze cały czas dawać na 1 bieg i pchać go aż sam odpali. Tyle, że obroty same spadają do zera, musze cały czas trzymac manetke. A gdy obroty spadną ponizej 2 rpm, to musze go szybko pchac żeby nie zgasł. Zauważyłem, że z rurki od silnika wylatuje bardzo dużo dymu. I jeszcze gdy trzymam go na normalnych obrotach załączam ssanie to gasnie od razu. Co do tego kopniaka to działa normalnie ale nie odpala.
Chyba sie domyslam gdzie to jest, ale tam bedzie jakas sruba do regulacji czy jak?
Ostatnio edytowany przez kulka123 (2011-11-20 13:49:50)
Offline
Wg. licznika to z górki pokazuje 120, jest tylko do 80 ale dorobiłem sobie rowne kreski.
Wrzucę wam fotki na których zaznaczyłem jakie elementy rozkręcałem lecz nic nie znalazłem do regulowania.
Ostatnio edytowany przez kulka123 (2011-11-21 20:24:47)
Offline
Nie kupuj idź do serwisu wyreguluj i przy okazji olej wymień , ale silnik ładnie zasyfiony ;D Tyle oleju na silniku obok cylindra , może poszła uszczelka albo jakiś inny zimmering ? w najgorszym wypadku pękł karter silnika .
Offline
No własnie próbowałem wyregulować i zrobiłem tak, że nie odpali, a jak na 1 go popcham i odpali to nawet sie przygazować nie da bo gaśnie. Odpalić w ogóle nie chcę ani kopką ani starterem. Jutro spróbuje znów wyregulować. Ale jednak to może być wina cylindra, że nie chce odpalić i trzymać wolnych obrotów? Co do mechanika to nie mam zbytnio czasu bo jest to daleko. Oczywiście świeca daje iskrę
Ostatnio edytowany przez kulka123 (2011-11-22 21:14:45)
Offline