Ogłoszenie


#1 2011-12-08 20:32:04

 PickNick

http://oi58.tinypic.com/nbviuo.jpg

Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 2630
Punktów :   17 
Pojazd: Yamaha fz1 Fazer

[Recenzja] Honda Varadero 125

Hondę ciężko sklasyfikować, rama lekko zmodyfikowanego transalpa 650, amortyzatory, hamulce, osprzęt, kierownica, przełączniki z transalpa 650, wszystko to oferowane jest jako 125. Czyżby przerost formy nad treścią?

Produkcja zaczęła się w 2001 roku, w 2007 roku, wiadra (od teraz tak będę ją nazywał) napotkały lekki lifting i modernizację. Od początku produkcji stosuje się chłodzoną cieczą dwucylindrówkę w układzie V o rozwartości 90' i mocy równej 14.2 hp. W modelach 2001-2007 stosowano podwójny gaźnik Keihin, po liftingu zastosowano wtrysk.


Historia mojego egzemplarza zaczęła się w 2003 roku, gdzie została wyprodukowana obok Transalpów w fabryce Hondy w Hiszpanii. Została kupiona przez Niemca i była serwisowana do 25 tyś km w Niemieckim ASO. W 2010 roku została sprowadzona, odpicowana, wyremontowana na tip top i sprzedana mi z przebiegiem 30 tyś km. Na chwilę obecną licznik pokazuje 40 tyś km. W poniższej recenzji przedstawię ogólną opinie nt. motocykla oraz jak prezentuje się mój ośmiu letni egzemplarz, po przejechaniu 40 tyś km.

Nadwozie

Plastiki są w nienaruszonym stanie, nic nie skrzypi, nie ma luzów i nie odpada. Szybka jest oryginalna, ładnie chroni od wiatru, aż do szyi, jak ktoś uprawia turystykę, przydałoby się wymienić ją na dłuższą, by chronić również głowę. Również kolana mają ochronę przed wiatrem, dzięki bardzo dobrze spasowanej i wykonanej, masywnej owiewce. Zegary są ładne, czytelne i minimalistyczne, pomiędzy tarczami, znajduje się komputer pokładowy wraz z wyświetlaczem, jak w samochodach, gdzie wyświetlana jest godzina, przebieg i temperatura silnika.

Podwozie

Motocykl ma lekko zmodyfikowaną ramę transalpa 650, dzięki czemu jest niewiarygodnie trwała oraz potężna, jak na pojemność 125. Myślę, że jakaś złota rączka z powodzeniem wstawiła by tam silnik prosto z Trampka 600 i z powodzeniem można by było jeździć z prędkościami, przekraczającymi te, na które pozwala silnik 125. Wiadro dysponuje porządnym, transalpowym zawieszeniem, dzięki któremu, bez problemu możemy wjechać w ciężki i lekki teren, na asfalt jednak, zawieszenie te jest lekko za miękkie, do prędkości maksymalnej, stabilność jazdy bardzo dobra. Pomimo upływu 8 lat, rama nie ma żadnej rdzy i jest w nienaruszonym stanie. Hamulce, również przeniesione z transalpa, mają znakomite opóźnienia. Po 40 tyś km tarcze hamulcowe nadal są oryginalne, a ich grubość jest w normie. Motocykl od samego kupna jeździ na Dunlopach arrowmaxach, które bardzo dobrze trzymają na zakrętach oraz mokrej jezdni, lecz są marne w terenie, o czym sam się raz przekonałem, gdy mi przednie koło uciekło i miałem glebę przy 20 km/h.

Napęd

Jednostka napędowa to widlasta dwójka, chłodzona cieczą. Jest ona wybitnie wysokoobrotowa, przez co też słabo elastyczna, poniżej 4 tyś obr na 5 biegu, nie ma po co schodzić. Nie wiem, kto puszcza ploty, że wiadra mają elastyczne silniki. Tak nie jest i nie będzie, mój drugi pojazd, romet k125 jest dużo elastyczniejszy. Silnik kręci się maksymalnie do 12,5 tyś obrotów. Serwisowanie go, nie wydrenuje portfela, ale jest całkiem drogie w porównaniu do innych czterosuwowych 125. Olej wymieniam co 6000 km wraz z filtrem oleju, zawory reguluje się co 16 tyś km, lecz osobiście polecam zajrzeć do nich, co sezon. Dwucylindrowiec pracuje niezwykle cicho, lecz nierówno i w iście nie hondowskim stylu, mogą występować stuki, puki i szmery, lecz jest to normalna rzecz, w tych jednostkach. Ma on opinię bezawaryjnego, "kuloodpornego" silnika, i zgadzam się z tą opinią, silnik jest bezproblemowy, przez cały okres mojej eksploatacji. Skrzynia biegów pracuje bardzo miękko i gładko, skok jest idealny, zestopniowanie przełożeń również. Na najwyższym biegu, przełożenie wynosi równe 1.00, dzięki czemu, gdy jedziemy 80, mamy 8 tyś rpm, 90-9 tyś, 10-10 tyś, aż do Vmax, wynoszącego 126 km/h, przy 12,5 tyś rpm, licznik wtedy, myli się o 1 km/h. Skomplikowany, pojedynczy układ wydechowy ma zaimplementowaną sondę lambda oraz katalizator, który przez 8 lat się rozklekotał i stuka mi na niskich obrotach. Z tłumików wydobywa się idealny do dalekiej turystyki "szmer" bo dźwiękiem tego nazwać nie można, dla jednych będzie to plusem(ja), dla innych bardzo wielkim minusem i od razu polecam wymianę końcówki na Dominatora. Zestaw napędowy, to gruby i mocny, o ringowy did 520 oraz dwie, oryginalne zębatki.


Awarie

Przełącznik kierunkowskazów na kierownicy zaczął odmawiać posłuszeństwa, przez stary smar i sprężynkę, wystarczyło go rozebrać i na nowo nasmarować, oraz wymienić sprężynkę. Miałem też przygodę ze ślimakiem, przez co, zeschizował mi komputer pokładowy i nie miałem przebiegu. Wymiana ślimaka pociągnęła za sobą wymianę licznika i razem wyniosło to 500 zł!


Trzy słowa na temat "transalpowości"

Przez to, że honda zastosowała 80% części od transalpa, wiadro posiada high endowe wyposażenie i osprzęt, praktycznie najlepszy w całej klasie 125, lecz odbija się to bardzo na cenach. Miałem wspomnianą glebę przy 20 km/h i jakimś cudem urwało mi podnózek kierowcy, na szczęście prawy, wymiana całego prawego seta, "tylko" 300 zł. Ceny za części są po prostu jak w transalpach, co jest istotnym minusem, dla docelowej grupy ludzi. (16 letni Turyści) Silnik też jest jednostką, przypominającą, tą z Trampka, lecz jest po prostu dla tej budy za wolny i zmulony. Pali 3-3,5l/100, co dla mnie jest za dużą wartością.


Podsumowanie

Wiadro, to motocykl o wielkiej duszy, lecz malutkim serduszku, które nie nadąża za celami, które buda wytycza. Można to porównać do Hummera i silnika 1.6 LPG. Poza wadą w postaci cen części oraz elastycznością, nie mogę wiadru niczego więcej zarzucić. Jest to bardzo, a nawet, najlepiej i trwalej wykonany motocykl w klasie 125 ccm, przewyższa nie jedną 500 i 600 pod względem wykonania i zastosowanych części. Wygoda jest bardzo wysoka, kanapa ma przyjemne obicie. Motocykl ten jest leciutki (170 kg), przez co bardzo łatwo się nim manewruje, lecz jest dosyć szeroki i w korkach lusterka mogą zawadzać. Dla mnie osobiście przerost formy nad treścią, w jakim znaczeniu, to już zależy od odbiorcy, jak ktoś lubi dużo i wolno jeździć, będzie to pozytywne znaczenie. I tak osiągi, przyśpieszenie i prędkość maksymalna jest wyższa, niż np. w cbr 125 (13 km), gdzie licznik nastraja pozytywnie i daje poczucie humoru.



Pozdrawiam, Picknick

Offline

 

#2 2011-12-09 13:26:58

 Grzesiek

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

21127149
Skąd: Osiek /Świętokrzyskie
Zarejestrowany: 2011-06-19
Posty: 477
Punktów :   10 
Wiek: 19

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Bardzo fajna recenzja . Dodaj jeszcze kilka fotek tego cacka .


http://s10.postimg.org/r77ebyr6d/20gfx5k.jpg

Offline

 

#3 2011-12-09 14:40:19

 Rider

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: (Łódzkie)
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 378
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS 50
Wiek: 15

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Dobrze, że napisałeś coś takiego ostatnio interesowało mnie wiadro jako motocykl za 2 lata


http://www.bankfotek.pl/image/1038470.jpeg

Offline

 

#4 2011-12-09 15:26:28

Roztentegowywacz

Gość

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Bardzo pożyteczne informacje na temat wiaderka. Teraz się zastanawiam pomiędzy Cagivą Mito i Hondą Varadero, bo gdy zdam A1 to będę musiał coś sobie kupić, bo Romkiem już za wolno

 

#5 2011-12-09 15:39:42

 Rider

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: (Łódzkie)
Zarejestrowany: 2011-07-10
Posty: 378
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS 50
Wiek: 15

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Wpisując w allegro varadero pokazała sie także honda CBF 125 i od razu w oczy rzuca się cena rok 2009 kosztuje ok. 5 tys.  Mieliście styczność z tym motocyklem?


http://www.bankfotek.pl/image/1038470.jpeg

Offline

 

#6 2011-12-09 20:46:59

 kubek505

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

9253172
Skąd: Krk
Zarejestrowany: 2011-05-28
Posty: 96
Punktów :   -1 
Pojazd: Zetka 70
Wiek: 18

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Mi osobiście się podoba ta Hondzia, ale dlaczego one są takie tanie ??

Offline

 

#7 2011-12-09 23:08:22

 kieterman

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 2023
Pojazd: Romet Zetka 125
Wiek: 17

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

Moim zdaniem fajna honda aczkolwiek troszke za ciężka , interesujący jest silnik Typu V ;]


http://img407.imageshack.us/img407/844/kieterman.png

Offline

 

#8 2011-12-09 23:20:24

Roztentegowywacz

Gość

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

kieterman napisał:

troszke za ciężka

A ZetKa 50 jak na swoją moc nie jest za ciężka? 120 kg to też jest dużo.

 

#9 2011-12-10 08:17:36

 sq3mva

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-08-31
Posty: 386
Punktów :   15 

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

A ile kosztowała Twoja ośmiolatka? Własnie jestem na etapie wyboru nowego motocykla. Należę do grupy, która nie kupuje sprzętów używanych. Wolę sprzęt gorszej klasy, ale prosto z fabryki. Z tego powodu jeżdżę dziś ZETKA. Planuję na dniach zakup Junaka M11 ew. M16. to jest max. na jaki mnie stać. Zastanawiałem się chwilę nad jakimś Rometem - R 250 chyba już nie produkują, a R 150 ma za małą pojemność silnika. O motocyklach japońskich pozostaje mi tylko czytać w czasopismach i recenzjach takich jak ta.
Pozdrawiam

Offline

 

#10 2011-12-10 15:42:07

 PickNick

http://oi58.tinypic.com/nbviuo.jpg

Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 2630
Punktów :   17 
Pojazd: Yamaha fz1 Fazer

Re: [Recenzja] Honda Varadero 125

7000 zł.

Offline

 
Liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.hotelstayfinder.com Hotels Blaichach