Pisałem już wcześniej, że mam wątpliwości co do pracy silnika po wymianie głowicy i cylindra (luzy zaworowe ustawione na - 0.05/0.07).
Przejechane po wymianie ok. 150 km i nadal mnie to martwi. Moto niby jeździ poprawnie, nie dławi się, nie gaśnie, reakcja na manetkę jest. Tylko dla mnie słychać wyraźne stuki/klekotanie (jakbym miał dzięcioła w silniku), dlatego założyłem osobny temat. Konsultowałem to z dwoma kolesiami, którzy mieli już trochę motocykli i wg nich na słuch nic złego się nie dzieje.
Dla mnie jednak coś jest nie tak.
Wrzucam filmiki:
1) na wolnych obrotach
2) przy kręceniu manetką
Co o tym myślicie?
Offline
Jak dla mnie ewidentnie za duże luzy zaworowe. Jak sie rozgrzeje tez tak samo jest?
No sam posłuchaj... Klepią popychacze o trzonki.
Drugi raz posłuchałem - chyba jeden tylko klepie... Ale Duchem św. nieomylnym nie jestem.
Offline
On tak klepie i na zimnym i na rozgrzanym. Najgłośniej jest przy kolektorze wydechowym.
Offline
Słuchaj, to może zrób mu luz zaworu wydechowego na "zero" czyli na styk, odpal i zobacz wtedy czy będzie różnica? Ten moment to nic sie złego nie stanie przecież.
Bo to coś w rozrządzie klepie moim zdaniem, a nic wiecej klepać tam nie może, nie?
Offline
Bardzo głośno stuka. Ewidentnie coś jest. U Blureya, u którego w Zetce zawory i tak nie były ruszane od 9000 km, z głowicy nie wydobywa się NIC, prócz aksamitnej (bardzo w porównaniu do pyrkającej w k125) i cichutkiej pracy silnika.
Offline
Nie wiem, już mi różne rzeczy przychodzą do głowy, nawet to, że tłok o coś napiernicza. Na luzach 0.05/0.07 nie powinien tak hałasować.
Offline
Moim zdaniem zaworki klepią
Offline
nic oprocz zaworow mi nie przychodzi do glowy, klepie strasznie. napewno cos w glowicy bo nizej w silniku nie ma nic takiego zeby cos tak klepalo. wiec dam se reke obciac ze cos u gory silnika. a sprawdz moze czy ci cos luzno nie lata czy czegos nie dokreciles. u kumpla w 2t tez tak stukalo, strasznie myslelismy ze glowica albo cos a sie potem okazalo ze mial rejestracje niedokrecona (mial na metalowym stelazu) i tlukla wydajac podobny dziwek
Ostatnio edytowany przez CzaQQ (2012-03-25 21:05:08)
Offline
Przy minimalnie przestawionym rozrządzie też może być taki objaw ??
Offline
Więc sprawdzę dokładnie ustawienie rozrządu i luzy zaworowe (przestałem ufać mechanikom).
Offline
Slawkowski napisał:
Przy minimalnie przestawionym rozrządzie też może być taki objaw ??
Wątpię. Byłyby grosze osiągi, ale dlaczego niby miałby klepać?
Tylko gorzej by się wentylował.
Mechanik pewnie Ci ustawił 0,7 zamiast 00,7.
Ostatnio edytowany przez Phantom (2012-03-26 08:12:01)
Offline
Ustawiłem zawory ssący na 0.05 i wydechowy na ciasno 0.06.
Zaraz po ustawieniu i odpaleniu było nawet spoko
Po zrobieniu 40 km już tak
Podczas ustawiania luzu na wydechowym miałem problem z nakrętką kontrującą do tego stopnia, że wykręciłem całą śrubę i wtedy udało mi się (też przy pomocy WD40) przekręcić nakrętkę przez całą śrubę, ale przy kontrowaniu i tak nakrętka obracała się ze śrubą. No i śruba jakby była lekko sklepana od spodu...
Luzów już po trasie nie sprawdzałem, może jutro zaglądnę. Mógłbym też dla spokoju przełożyć śrubę ze starej głowicy. W sumie nie wiem czy coś kombinować dalej.
Offline