Hej.
Ponieważ sezon na jazdy pierdzikiem powoli dobiega końca, postanowiłem zakupić coś z dachem nad głową. Wybór padł na krążownik Chryslera ;-)
Autko z 2007r. silnik 1.6 benzynka w manualu. Może nie jest to rakieta, ale stylowo wozi dupkę . Tymczasem banan nie schodzi mi z twarzy, i mam nadzieję że Pitek zostanie ze mną dłuuugo. Ciekawa sylwetka, pojemny w środku ( rozmiary jak cytryna xara psikasso ) . O ile Rometa przerobiłem nieźle - i Zetki już wcale nie przypomina, to Pitonga nie ruszam , dojdzie może trochę chromów - bo jest tymczasem dość ubogi w wystroju. Przedstawiam zatem Pytonga :-)
Offline