adamwppl napisał:

Gizmi7 napisał:

ehhh...
pytanie do cb , czy udalo ci sie w zyciu robic przy tym?
wydaje mi sie ze regulowales zawory tylko w zetce...

Kolego widzę że nie masz zielonego pojęcia o działaniu zaworów, przecież to logiczne że jak są rozregulowane to silnik się psuje

kto ci to powiedział ze sie psuje ??
tylko sie bardziej tłucze i jest słabszy bo jak sie zaworki nie domykają to kompresja jest mniejsza

derzawi1 sluchaj chlopie, niewiem skad takich bajek masz tyle w glowie ale tak. Od zlego wyregulowania zaworow kompresja spada co za tym idzie moc silinka tez tylko tu masz racje. Pozcytaj troszke o silnikach ktore chodza na slabej kompresji a sam dowiesz sie co sie z nimi dzieje do tego na prosta logike skoro wedlug ciebie rozregulowane zawory nie szkodza silnikowi to poco ktos wymyslil na nich regulacje? przeciez czy sa dobrze czy zle wyregulowane to i tak nic nie szkodzi. W takim razie poco ktos wymyslil klucze do srub? przeciez czy sruba jest mocno czy slabo dokrecona to jest jedno nic sie nie stanie- dokladnie to samo tylko na radykalniejszym przykladzie. chlopie zrozum ze silnik sie niszczy od tego


A autorowi tematu radze: zajrzyj pod pokrywe glowicy i zmierz sobie luz, nioe zaszkodzi a jezeli bedzie zly to napewno pomoze u mnie zawory slyszalem juz po 3500km i juz wtedy wymagaly regulacji, wiec zajrzyj

Ostatnio edytowany przez CzaQQ (2012-03-31 14:48:49)

ja u k125 regulowałem  co 5tys a nawet częściej bo eksperymentowałem z nimi i przez to sie rozwaliły razem z całą głowicą

a po za tym o silnikach wiem z doświadczenia od małego sie przy tym bawiłem zaczynając od WSK,komarka miałem 3, romet chart ,simson SR50 i tak do k125

Jeżeli spotkałeś zawory z tłokiem to sie nie dziwię.
Wiesz, trzeba zrozumieć działanie silnika przed "eksperymentowaniem".

i tak też zrób bo zawory nie są do eksperymentowania tylko do ustawiania