kreVVeta z łaski swojej policz zęby z przodu i z tyłu. plz
albo zobacz pod siedzeniem tam moze być podana liczba zębów
Ostatnio edytowany przez Radzet (2011-04-19 21:45:32)
Offline
Tak się składa, że mam Astona 50 i tak:
przód: 13z
tył: 41z
i przy takiej konfiguracji Benzer Aston na 4 biegu zamyka licznik przy około 10,5tys. 11tys. obrotów/min.
Offline
to jakby do zetki wstawił zebatke z zetki 125 38z a z przodu 12z to by szedł jak Aston...A w Zetce sa przod 13z a tył 52z niewiem po co tyle dali na tył....
Offline
lekkie przełożenie..fajnie musi przyspieszać, bo Aston i przyspieszenie to dwa odmienne słowa, fakt, jedzie dosyć "szybko", ale troche mu zajmuje rozpędzenie się
Offline
Wiadomo coś za coś ale lepiej jeździć te 75km/h na obrotach gdzieś 9tysiecy niż 12tys i to prawie tłok wyskakuje... Najbardziej sie opłaca w trasie a co za tym idzie silnik nie dostaje po dupie i troche pojeździ a nie po 5tysiącach km sie rozleci....a do jazdy we dwie osoby to wogle nie sa nasze motory.Więc ja wole v-max i to mi sie podoba w tych Astonach
Offline
No wiesz..w Astonie 50 przy 75km/h, masz obroty rzędu 10-10,5 tys. także jest głośno.
A w ogóle to ja w swoim jakoś tydzień temu zmieniłem przednią zębatkę na 15z i efekt jest taki, że na 3 biegu jedzie 80km/h a jak wrzucam na 4. to zwalnia do 65-70km/h.
Ale za to 65km/h na 4 biegu jest przy ok. 6-6,5 tys. obr./min., także naprawdę cicho i bez żadnych drgań.
Offline
PickNick napisał:
Właśnie, że dzieje się odwrotnie, silnik się zajeżdża od obciążenia i małej mocy, lepiej już jechać te 65 km/h przy 8 k obr, ale na 1/3 do 2/4 manetki.
Nie prościej napisać 1/2? :]
Mnie obecnie jedzie te 65km/h przy 6-6,5tys.obr./min. przy czym manetkę mam na 2/3 przekręconą, także uważam, że jest ok, nie wyje i chyba nie męczy się zbytnio. Zresztą mam zamiar zmienić cylek na większy jak tylko się takowe pojawią, także automatycznie się "odciąży"
Offline
Te silniki mają za mała moc, by bez obciążenia jechać z prędkością przelotową 65 km/h i to przy 6k obr, kiedy u mnie w wiadrze jadę na 5, 60 km/h przy 6k obr i to są przełożenia dobrane by nie męczyć silnika. Tylko w hondzie czerwone zaczyna się od 12 tyś obr.
Może ci licznik okłamywać w takim stopniu, że jedziesz te 65 km/h, a w rzeczywistości 50-55 km/h, co by się zgadzało.
Offline
no tak tak, ale idąc tym tropem to powinniśmy swoimi motorowerkami jeździć...przepisowo (albo i wolniej):]
Co do licznika, to jak każdemu przekłamuje, mi o około 6,5%, zatem gdy licznik pokazuje mi 65km/h jadę realne 61km/h
Offline