To jeszcze nie jest wycie przy 12 tyś można dopiero nazwać wyciem ,jeśli ktoś lubi jeździć w trasy i dobry mieć v-max tak jak ja to niech zrobi to co ja zamierzam czyli wstawic zebatke przód 13z a na tył 38z z zetki 125 albo z Z 150 to to samo chyba i dotego cylinder 72 (może w maju już dotrą z chin:D) i spokojnie te 80km/h by se leciał przy obrotach około 8 tyś a v-max by wynosiło gdzieś około 95-100km/h trudno mi powiedzieć dokładnie

PickNick napisał:

Apeluje wysokie obroty silnika nie sa dla niego szkodliwe jeżeli części są odpowiednio wyważone.

W zetce części nie są wyważone i wszystko wibruje.

Po drugie, zetka, książkowo nie powinna przekraczać 6,5k obrotów, co jest idiotyzmem, ale nie powinna być jeżdżona na 9-12 tyś obr, przez DŁUŻSZY czas, ponieważ pogubi pierścienie, zagrzeje się i zatrze...

a z moich informacji

Kiepskie informacje, z moich informacji, wiem, że chińskie 125 można pałować, ale 50 nie lubią tego i można pogubić pierścienie.

wysokie obroty sa wskazane ponieważ wówczas jest najlepsze smarowanie wszytskich części silnika.

Czy masz pojęcie, że oznacza to, że obroty te, to nie 11-12k tylko od 5k do ok 8k, większe to już jest tragedia dla silnika? Prędkość przelotowa zetki, jak i wielu innych motocykli wynosi 60-70% obrotów, co oznacza, że zetka powinna jechać na dłuższą trasę nie szyciej niż 6-7k obrotów, czego i tak nikt nie przestrzega, dla tego małe silniki mają małą wytrzymałość. Gs500, przy 130 km/h pyrka sobie 6,5k obr.

Wysokie obroty są szkodliwe

Dla każdego jednocylindrowego chińczyka.

Ale oco chodzi w tym że części muszą być wyważone ??

Jakość wykonania, czego w Zetce brakuje, w hondzie nie mam prawie żadnych wibracji, co samo o wykonaniu mówi. To tak w skrócie.

Absolutnie się z tym nie zgadzam.
W swoich teoriach podpierałeś się Instrukcją Obsługi. To duży błąd gdyż jest ona przeznaczona do kilku modeli firmy Arkus&Romet Group przez co informacje w niej są nieścisłe i jedyne co możemy zrobić z tą książeczką to pójść z nią do kibla i się podetrzeć.
Jeżeli silnik pracuje na wysokiej jakości oleju np. LIQUI MOLY to to film olejowy który powstaje podczas pracy silnika zapewnia minimalny współczynnik.
Przegrzanie silnika chłodzonego powietrzem następuje dopiero po bardzo długiej podróży więc jeżeli jedziemy gdzieś dalej naprawdę dalej wówczas można robić postoje co jakiś czas. Jednak uważam że kwestią ewentualnego przegrzania silnika nie powinniśmy się przejmować. Niebawem zamotuje termometr i będę badał to zjawisko.
Co do żywotności silnika to masz racje że nasze zetki nie zrobia więcej niż 25 - 30 tyś (przy najlepszych częściach i płynach exploatacyjnych). Jest to spowodowane tym żę przy projektowaniu silnika motocyklowego trzeba pójść na wiele kompromisów np. małe rozmiary >><< jak największa moc. Dlatego właśnie silniki motocyklowe są mniej żywotne.
Co do drgań i wibracji. Silnik w Zetce jest przykręcony do ramy na sztywno nawet nie ma tulei metalowo gumowych które miałyby tłumić drgania powstałem nie tyle z rzekomego złego wyważenia tylko powstałe w wyniku spalania mieszanki paliwowo-powietrznej w komorze spalania.

Kolejna sprawa i chyba najważniejsza, nie martwcie się żywotnością silnika gdyż nawet jeżeli coś się stanie za grosze kupisz tłok cylinder czy głowice i jedziesz dalej.

Mam nadzieję że PAN ADMINISTRATOR ceni sobie taką dyskusję.

Panowie Tak czytam i czytam i dochodze do wniosku że każdy jeździ jak mu pasuje bo to czy będziemy jeździli tak czy tak to praktycznie jeden wałek
Wiadomo że trzeba dbać i wszystko wymieniać na czas i będzie wszystko okej
Ja jak jade z kumplami to wiadomo bardziej jeździ się no jak by to powiedzieć szybciej i wiadomo wyższe obroty a jak jeżdżę samemu to też jeżdżę dynamiczniej ale nie tak bardzo jak jedzie się z kumplami