Witam kolego tak ja się z tym spotkałem , zobacz czy za klamką jest taki przewód czarny co idzie do klamki i on się wsadza jak taka żabka do tej klamki i możliwe że ci ten czarny przewód wyskoczył mi też wyskakiwał i nie miałem światła stopu . A jak włożyłem i ścisnołem to wszystko kobinerkami to działa . Bo właśnie ten przewód jest odpowiedzialny za światło stopu .

Znalazłem przyczynę. Niestety chodziło o sam włącznik przy klamce. W pracy odkręciłem to małe ustrojstwo które jest zamontowane na aż jedną śrubkę i zabrałem się za rozbieranie. Niestety ktoś wpadł na genialny pomysł żeby zamiast skręcić box w którym znajduje się stycznik zrobić kołki z lichego plastiku. Tak więc kołki poszły w diabły. W środku są 4 metalowe części których nie polecam wyjmować, lepiej papierem ściernym zdrapać z końcówek stycznika nalot. Nie wiedziałem tego więc wyjąłem to i zostały mi w ręku puzzle Złożenie stycznika zajęło mi zaledwie 3 godziny i zgubienie jednej mikroskopijnej blaszki. Wyciągnąłem też sprężynę która trzyma to wszystko razem. Jednak udało mi się to poskładać do kupy zamieniając blaszkę którą zgubiłem kawałkiem spinacza biurowego. Dodatkowo spiłowałem też delikatnie przycisk który wystaje z obudowy. Plusem stało się to że światło stop działa szybciej i wcześniej mogę ostrzec tych z tyłu. Trzeba tylko uważać żeby za dużo nie spiłować bo światło będzie zbyt czułe. Wybaczcie że nie dodam zdjęć ale w pracy nie miałem jak zrobić a nie mam cierpliwości żeby składać to ponownie.

Zastanawiam się czy nie wymienić tego jak by co na jakiś stycznik ze sklepu elektrycznego.