Raczej nie.Lepiej cały silnik 125 kup xD

Głupia sprawa. No więc jako że się na tym nie znałem dociągałem łańcuch (którego już prawie zdejmować można było) ale jak słusznie go dociągnąłem i pchnąłem zetkę to dziwny odgłos skakania go był i ojciec stwierdził że za bardzo, to poluźniłem.
Ostatnio wjechałem w dziurę a tu coś mi prędkość zjeżdża dziwnie, to hamulce oba na raz żeby gwałtownie wyhamować. Ja tu patrzę i łańcuch spadł. Dobra założyłem, podjechałem pod warsztat i nie zauważyłem że dekiel od zębatki jest cały popękany, zdjąłem go i nieszczęśliwie gwint w karterze też.
Ojciec mówił że jak sprawdzał to wałek zdawczy jest krzywy, a te metalowe części będzie dało się zaspawać i pospawać.
Nawet nie wiem gdzie kupić taką obudowę do tego łańcucha, bo obudowa ta główna na karter jest (co prawda na stronie rometa od crs50 ale w info jest że pasuje do zetki 50). Może będzie dało się odratować w miarę ale tak kończy się taka mała nie wiedza i to jest przestroga dla innych.

Vincent689PL napisał:

Głupia sprawa. No więc jako że się na tym nie znałem dociągałem łańcuch (którego już prawie zdejmować można było) ale jak słusznie go dociągnąłem i pchnąłem zetkę to dziwny odgłos skakania go był i ojciec stwierdził że za bardzo, to poluźniłem.
Ostatnio wjechałem w dziurę a tu coś mi prędkość zjeżdża dziwnie, to hamulce oba na raz żeby gwałtownie wyhamować. Ja tu patrzę i łańcuch spadł. Dobra założyłem, podjechałem pod warsztat i nie zauważyłem że dekiel od zębatki jest cały popękany, zdjąłem go i nieszczęśliwie gwint w karterze też.
Ojciec mówił że jak sprawdzał to wałek zdawczy jest krzywy, a te metalowe części będzie dało się zaspawać i pospawać.
Nawet nie wiem gdzie kupić taką obudowę do tego łańcucha, bo obudowa ta główna na karter jest (co prawda na stronie rometa od crs50 ale w info jest że pasuje do zetki 50). Może będzie dało się odratować w miarę ale tak kończy się taka mała nie wiedza i to jest przestroga dla innych.

No ja pier*olę, to tak samo jak u mnie...http://www.zetka50.pun.pl/viewtopic.php?id=1248. Skąd wiesz, że karter poszedł? U mnie też całe osłony porozpieprzane i gwint w silniku ukręcony. A jak postawisz go na luzie, to szarpie ci kołem na odpalonym silniku?

Dopytywałem się o wałek i mi powiedziano, że w granicach 100-110 zł będę miał nóweczkę, tylko sam sobie będę musiał wymienić. Na allegro nawet nie szukaj, bo nie znajdziesz.

Vincent689PL napisał:

Jak chcecie zobaczyć czego gwarancja rometa nie obejmuje to piszcie do mnie na pw, bo wg. mnie ta firma to banda dziadów złodziei i czego tylko...

No to się trochę za późno obudziłeś, bo tutaj wszyscy o tym już wiemy. Co do twojej wypowiedzi na temat tego, co obejmuje gwarancja, to tak w nawiasie gwarancja nie obejmuje niczego i nie ma nic za darmo. Typ za wymianę linki prędkościomierza zapłacił 73 z (!) bo gość w serwisie stwierdził, że to wina użytkownika (Do tej pory nie wiem jak można specjalnie urwać linkę stalową nie wyciągając jej z kołnierza). Jedź i zapytaj, co robią za darmo, to Ci powiedzą, że nic

kieterman napisał:

Teraz idzie zima , święta ... Jeśli nie masz kasy to się znajdzie . Jest do tego okazja . Zamiast jakichś beznadziejnych prezentów poproś o pieniądze . Taki silnik kosztuje w granicach 1100 zł .  Zawsze na gwiazdkę możesz dużo uzbierać od rodziny . Gwiazdka to mało , przed sezonem są jeszcze urodziny albo imieniny , WIELKANOC Jest tyle okazji

No i teraz Cię nie rozumiem po co go namawiasz, jeżeli nie chce i nie ma kasy. NIE oznacza, że NIE! Nie chce 125, chce dalej jeździć 50 i mieć wszystko w dupie a nie trząchać sę przy każdej kontroli, nawet takiej rutynowej.

Ostatnio edytowany przez Marecki94 (2011-10-24 16:14:09)

kieterman czeka mnie remont 3 sprzętów (w tym zetki), zrobienie terra dla moich zwierzaków, kupienie sobie osprzętu na moto i masa innych wydatków, a ty mi jeszcze pleciesz o silniku 125 do zetki? Nawet nie chce mi się z tym powiem szczerze bawić
A co do tego co napisałem u góry to jest pare tyś które mam samemu zamiar jakoś zdobyć (być może ciężką pracą, ale legalną), i rzeczy typu "uzbieraj na święta od rodziny" w grę nie wchodzą bo ja znam dość mało rodziny, a rok 2011 jest jednym z gorszych więc nawet nikt jej nie ma.
Poza tym nie mam żadnego prawka więc rzecz jasna nie chcę mi się ze smerfami motać bo oni to Ci powiedzą że twoje opony nie są szare jak powinny i Ci mandat wlepią...
Dlatego motanie się w takie imprezy na razie nie mam ani kasy ani czasu... Silnik oczywiście by się przydał bo jednak to licznikowe 70 to porażka, acz ma to swoich złych stron dużo.
A tak btw. to tutaj jest temat o części silnika i uważam że nie nadaje się do dyskusji dlatego nie ma co już tu pisać...