Mam jeszcze jedno pytanie. Czy taka zapalniczka samochodowa nie przekreśla gwarancji?

Żadne dodataki nie przekreślają gwarancji (no chyba, że zmiany cylindra) możesz spokojnie montować jak podpiąłem czerwony kabel do klemy czyli prosto do akumulatora, a czarny tam gdzie jest przykręcony czarny kabel od klemy czarnej.

Ja mam taką z uchwytem na kierownicę (obecnie mam zdemontowaną) - montaż dziecinnie prosty, podłączana bezpośrednio pod aku, jak widać na fotce z linka ma bezpiecznik na "+"  ---> http://www.zetka50.pun.pl/viewtopic.php?pid=4799#p4799
Gniazdo kupiłem właśnie z myślą o zasilaniu nawki.

ps. dopisałem prefix do tematu, nie zapominajcie o nim przy zakładaniu wątków.

Ja w moim routerze też mam założone gniazdo zapalniczki, takie za 2zł (http://sklep.avt.pl/p/pl/491672/gniazdo … +5761.html) ale działa dobrze. Podłączyłem go inaczej niż koledzy, bo + wziąłem z przerywacza kierunkowskazów, który był blisko. Dlatego zasilanie w gnieździe pojawia się po przekręceniu kluczyka

Dlaczego pod + prosto z akumulatora? Za stacyjką według mnie jest lepiej, wyciągasz kluczyk to nie ma zasilania w gnieździe. W samochodach tak jest i wydaje mi się że to jest dużo lepsze rozwiązanie

Jak nie masz podłączonego żadnego odbiornika pod gniazdo to nie ma żadnego poboru prądu.
Mimo to rozwiązanie Franio_56 jest wg mnie lepsze, nie musimy pamiętać o tym, żeby, np. wypiąć nawkę z gniazda, która przy bezpośrednim podłączeniu do aku ciągnęła by prąd. Poza tym jest to bezpieczniejsze rozwiązanie w przypadku jakiegokolwiek zwarcia (zagrożenie pożaru)... nie ma niebezpieczeństwa, że zdarzy się wtedy, gdy wyłączymy moto i je zostawimy (odcięte zasilanie gniazda).