Zetka to i tak nie PL.
I co do forum Ogarowiczów to każdy poleca swoją maszynę, tak było zawsze i będzie.
Offline
Slay: Ten motor trzeba dotrzeć i dopiero po dotarciu i odblokowaniu zobaczysz moc Zetki.
Offline
To prawda. Ja kiedy docierałem swoją zetkę bałem się, że zrobiłem duży błąd kupując ją a nie jakiś szybszy motor np. yamahę tzr. Ale kiedy do ją dotarłem uznałem, że jest nie najgorzej, także zobaczysz po dotarciu jak zetka będzie śmigać. A jak ci będzie za mało to możesz sobie założyć cylinder 72ccm. Ja go sobie sprawiłem. Już podczas docierania odczułem, że zetka jest silniejsza i żwawsza. Teraz się już do niego przyzwyczaiłem i mam wrażenie, że się trochę słabszy zrobił( moj tata mówi że to nie prawda) bo kiedy docierałem różnica była odczuwalna, ale chcę sobie sprawić nową zębatkę tylną, żeby sobie śmigać z fajną prędkością przelotową.
Offline
Była różnica bo się moc zwiększyła, teraz jak mówi twój tata przyzwyczaiłeś się i nie widzisz różnicy.
Offline
Ok trochę mnie pocieszyliście. Mam nadzieję, że poprawi się pogoda i będzie można wyjechać gdzieś za miasto na dłużą wyprawę. Docieranie przy v-max 35/h (tyle u mnie wyciąga przy 6.5k) trochę mnie przeraża gdy się czuje oddech kierowcy busa na plecach . Dzięki wszystkim za informacje, pozdrawiam.
Offline
Podnieś iglicę przepustnicy o jeden wrębek.
Po drugie trzeba być przygotowanym na ruszenie pod górkę - bujnij ją do 4 - 5 tys, a później delikatnie ze sprzęgłem. Kiedy wyczujesz ten silnik to idzie jak trzeba.
Ja w pierwszych dniach myślałem że się popłaczę normalnie, bo "to w ogóle nie jedzie!" Teraz wszystko spoko i luzik. Nie narzekam.
Offline