Więc tak:
W czasie gleby z zeszłęgo roku, wygiął mi się prawy podnóżek. Pręt - ogranicznik kopki uderzył w obwódkę oczka które służy do kontroli poziomu oleju i trochę ją uszkodził.
Wczoraj zauważyłem kropelkę oleju pod motorkiem, jak się zacząłem przyglądać, to się okazało że uszczelka oczka jest przygnieciona w jednym miejscu i wydostaje się stamtąd olej
Planuję trochę to obrzeże wyprostować i zakleić uszkodzony brzeg poxiliną, po porządnym odtłuszczeniu - tylko w związku z tym pytanie - nie orientujecie się , jak się to oczko wyciąga? Czy trzeba rozbierać silnik? Czy można je wyjąć z zewnątrz?
Offline
Na razie spróbuję podjechać do mechanika, ponieważ wyciek oleju pojawił się nagle po wizycie u mechanika i nie wiem czemu ale wydaje mi się że to uszkodzenie było o wiele mniejsze wcześniej (kiedyś miałem tylko draśnięcie a teraz jest zgniecione obrzeże).
Nie będe już wnikał o co chodzi ale to trochę wygląda jakby sytuacja z uderzeniem się powtórzyła (ale stopka jest przeze mnie osobiście wyprostowana i dziwne, bo odstęp "winowajcy" od uszkodzenia jest teraz ok 5-7 mm , a same podnóżki są bardzo mocno dokręcone więc nie powino się nic stać, a tym bardziej nie mam możliwości by stopka "tłukła" w to miejsce). Motorek stoi na czyściutkiej podłodze na klatce i przed wizytą na przeglądzie zrobiłem na nim 150 km i nie było ani kropelki wycieku - a po powrocie motorka ciągle z niego kapie a miska olejowa jest mokra (ewidentnie przy oczku).
Spróbuję więc załatwić to jako reklamację, zanim go będę rozbierał(chyba że będą jeszcze za to kasę chcieli).
Hmm .. a może któryś z forumowizów już kiedyś rozbierał silnik z tej strony?
Wiem że muszę zlać olej ale mogę to rozbierać z motocyklem stojącym pionowo? nie "wysypią" się zębatki?
Mam na myśli odkręcenie kopki i zdjęcie prawego dekla silnika.
Offline
Gość
Musisz rozpołowić silnik. Też miałem problem z prawym podnóżkiem, to go wzmocniłem przyspawywując pręta