Witam . Mam do was pytanie dotyczące odpalania waszych motocykli. W jaki sposób odpalacie je i jak reaguja . Dam mój przykład
a ) ssanie do połowy na zimnym silniku sprzęgło , troche gazu ,i start zakreci i odpali .
B ) cieply silnik- bez ssania , sprzęgło no i tu jest pytanie czy w tedy dodajemy troche gazu ??? bo u mnie różnie bywa raz załapie a za drugim bedzie kręcic i zero oznak życia
Offline
I jeszcze jedno pytanie . Czy jest ktoś z okolic kielc na forum ??
Offline
Skoro lepiej odpala jak mu dodasz gazu to tak tez trzeba robić.
Offline
No a na w miare zimnym tego nie potrzebuje
Offline
To dzięki bo troche mnie niepokoiło takie zachowanie
Offline
W 125 z gazem ;0
Offline
Ja też zawsze z gazem i nawet na zimnym z wyłączonym ssanie odpalam
Offline
Kazek, dla mnie osobiście lepsze jest ssanie na blaszce, niż na tłoczku. W nsr miałem ssanie na tłoczku, to po odpaleniu na ssaniu nsr automatycznie rosły obroty do 4 czy iluś tam tysięcy, a tutaj sobie kulturalnie odpale na ssaniu i trzyma 1.5tyś obr/min
Offline
A po grzyba sprzęgło trzymać?
Offline
Ponieważ silnik ma lżej.
Offline
Offline
RoNdeL napisał:
Na luzie? Dafuq?
Diss... na luzie rozrusznik ciągnie "sklejone" zimnym olejem tarczki sprzęgłowe to ma ciężej.
Offline
Aha, to takich rzeczy nie wiedziałem. Dzięki za info
Offline