Witam. Może już był taki temat ale nie znalazłem. wiec tak motorek stał przez 3 miesiące bez odpalania, na luzie motor wkręca się do max 10 tyś obrotów a wcześniej nawet poza skale obrotomierza, ale to mały problem, głownie chodzi o to ze po wbiciu pierwszego biegu muszę pchnąć motor żeby ruszył lub trzymać go na full obrotach żeby pojechał, problem zaczął się nie dawno gdyż odebrałem prawy dekiel silnika z naprawy a dokładniej był spawany ponieważ jakiś geniusz przywalił młotkiem w pokrywę zakrywająca zębatki od rozrusznika i całość sie urwała. Oprócz tego nie było nic wymieniane od nowości nie licząc modułu, linki sprzęgła i oczywiście oleje, żarówki itp. mam przejechane niecałe 11 tyś.
prefix // HIMLU