Ostatnio z zetka zaczeły się problemy silnik nie wkręca się na wysokie obroty a v-max spadł do 45 km/h i nie chce iść dalej, a jeżeli go przycisnę żeby jechał powyżej tych magicznych 45 km/h jest takie jakby zacięcie i motorek nie reaguje na gaz i muszę go wyłączyć żeby znowu wogóle szło ruszyć Czy może to mieć związek z elektroniką która ostatnio trochę wariuje? Dodam tylko, że motorek dopiero co miał regulowany gaźnik i mechanik wykrył, że jest lekko pęknięty karter silnika ale jest już od dłuższego czasu, kiedy myślałem, że uszczelka jest do wymiany, ale zetka jeździła dobrze... Co to może być?
Dzieki za odpowiedzi
Offline
Przede wszystkim zmień mechanika sprawdź nagar na świecy musi być brązowaty i dostaje za małą mieszankę barudny filtr pow zasyfiony kranik lub tez gaźnik ew moduł zapłonowy masz odblokowany ?? zobacz czy nie masz przypadkiem ssania włączonego bo i tak bywało może też nie łączyć i nie masz ładowania powstaje przeciążenie u mnie tak było
Ostatnio edytowany przez zetka50 (2015-04-21 11:26:24)
Offline
w pierwszej kolejności podmień świecę, potem inny moduł(nawet na zablokowany), potem czyszczenie i regulacja gaźnika wg. poradnika, zawory, tyle.
Offline
Dzieki moduł mam odblokowany ale zobaczę na starym, mechanik okropny trzemał mi motor 9 dni po czym powiedział, że nie chce narażać mnie na koszty (50 zł.) i przez 9 dni wyregulowal tylko gaźnik ssanie na 1000% nie było włączone kranik czyściutki i filtr też zaraz idę sprawdzić świecę spróbuję z tym poradnikiem już sobie go wydrukowałem
Offline
sprawdź na innej świecy też
Offline