Witam, pytanie kieruje do osób które rozbiły przednie zawieszenie w chińskich wynalazkach. Ostatnio postanowiłem wreszcie wsiąść się za cieknące lagi w mojej zetce. Z racji że nigdy tego nie robiłem postanowiłem poćwiczyć na starej powypadkowej ladze z zetki, żeby wiedzieć co mnie czeka. Problem pojawił się na samum początku, gdy nie mogłem odkręcić śruby na dole amortyzatorów, lecz stwierdziłem że i tak nie ma co się siłować bo te "właściwe"lagi potraktuję u kolegi pnęmatem i nie będzie problemu. Po odkręceniu zatyczki i korka u góry, wylałem olej oraz wyjąłem sprężynę. Następnie przystąpiłem do wyjęcia uszczelniacza i wyjęci lagi a golenia. I tu właśnie pojawił się problem bo w żaden sposób nie mogę ich rozdzielić i wyjąć tego uszczelniacza. Próbowałem robić to metodą tzw. pier***cia, czyli czyli energiczne "rozrywanie" amortyzatora. Dodam jeszcze że wyjąłem to metalowe zabezpieczenie nad uszczelniaczem. Jestem teraz na takim etapie że zaatakowałem uszczelniacz nożem, lecz okazał się za twardy, wiec odpuściłem bo nie chciałbym uszkodzić wewnętrznej powierzchni golenia. Ktoś ma może pomysł/poradę jak to zrobić ? Mógł by ktoś mi podesłać linki z uszczelniaczami bo nigdzie nie mogę ich znaleźć.
Offline
Dzięki , brutalne, ale powinno być skuteczne. Jak się nie dowiem jak to rozłoży to na pewno tak zrobię.
Ostatnio edytowany przez rafcio15 (2015-05-26 14:34:56)
Offline
Takim sposobem można łatwo porysować rure nośną i wtedy będzie do wyrzucenia. Jedyny dobry sposób to szarpanie, tylko trzeba do tego użyć siły. Poproś kogoś większego, popsikaj wd i musi puścić
Offline
bumek napisał:
Takim sposobem można łatwo porysować rure nośną i wtedy będzie do wyrzucenia. Jedyny dobry sposób to szarpanie, tylko trzeba do tego użyć siły. Poproś kogoś większego, popsikaj wd i musi puścić
masz racje! ja myślałem, że on już rurę wyciągnął!! Ja w simku najpierw rurę wyciągnąłem a porem uszczelniacz, ale to jest inna konstrukcja...
Offline