Posiadam swojego romka od 3 tygodni i jego przebieg wynosi 450km. jezdziłem nim do 300km na obrotach 6,5-7 tys, natomiast po 300 juz 7-7.5 tys a nawet czasem zdażało sie 8 . Juz od jakiś 400km zauważyłem ze po 7tyś poprostu zaczyna nim calym terepać.. Strasznie dziwne uczucie tak jakby miał sie rozlecieć. Dla ciekawości wbiłem go na 8tyś i od tej granicy zaczyna mi coś świszczeć w silniku. Zabardzo niewiem o co chodzi. Myślicie, że mogłem zatrzeć silnik lub niewiem co zrobic ze tak teraz chodzi? Czy mieliscie podobnie? Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Pabianix (2011-07-03 14:35:17)
Offline
gdybyś go zatarł to by nie odpalał, a wibracjami się nie przejmuj bo to standard w tych silnikach. ten świst to też pewnie skutek wibracji.
Offline
Jeżeli masz 1km prostej, to jak dociśniesz go do 10k nic się nie stanie. Bo jeżeli wyżej się nie dzieje, to mamy pkt zaczepienia. Mi np. drży osłona tłumika między 5,5-6krpm. A i możesz na postoju też sprawdzić. Najważniejsze i może sam znajdziesz przyczynę. Bo jeżeli na postoju, nie śwista to może po prostu opory wiatru?
Ot. Cholera zaraz się okaże, że w filtrze powietrza masz turbinkę.
Ostatnio edytowany przez Kacpes (2011-07-03 16:01:03)
Offline
Na początku też tak myślałem, że może opory ale jechałem i obok jechał kolega i także słyszał ze ten dżwięk odchodzi z silnika. Mi tak po 7k cos strasznie drży pod licznikami, chociaż znowu przedtem tak nie bylo . A Ty jak docierałeś swoj silnik? Nie myślisz, że to przez troche za szybkie wrzucenie tych 7,7.5k?
Offline
Byc moze.. ;/ Może macie jeszcze jakieś propozycje dlaczego tak jest? Czy to napewno jest kwestia złego dotarcia? I czy jeśli pojechałbym z nim na przegląd to uwzględnią gwarancję i ewentualnie naprawnią w nim to co jest przyczyną tego co się dzieje?
Offline
Jak pojedziesz na przegląd, to powinni nawet muszą. Na pewno źle nie dotarłeś, jedyne skutki złego docierania to brak mocy, reszta to skutki katowania silnika. Ja swoją ws-kę docierałem na pierwszych 20km 7krmp, potem docisnąłem do 9 jak ostygł na trasie 1km.
Offline
Tak trzymaj się ściśle reguł, kiedyś pisali że 500km to dotarcie dla motoroweru. Ogólnie im dłużej jeździsz łagodniej tym lepiej. Ale jak go dociśniesz tak do 9,5krpm, na krótkiej trasie to się nic nie stanie. Poza tym przy docieraniu nie ważne są obroty, ważna jest tem. silnika.
Offline
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to...skrzynia się kończy..
kiedy wymieniałeś olej?
varden96 napisał:
Przy docieraniu nie powinno się przekraczać 7krmp, to szkodzi silnikowi. Jak pisze w instrukcji pierwsze 1k km to dotarcie.
bzdura..poczytaj tematy o docieraniu na forum i nie wierz ślepo w to co napiszą Ci Chińczycy w instrukcji.
Offline