Mandat 100zł za jazdę bez kasku. Przez głupotę 2 baki paliwa poszły się je***
Offline
kubas11117 napisał:
Mandat 100zł za jazdę bez kasku. Przez głupotę 2 baki paliwa poszły się je***
100-ka to nic w porównaniu do całej głowy.
Offline
Policja zatrzymała mnie jak miałem 8 lat wtedy poruszałem się simsonem s51 enduro,ojciec w pad i mnie puścili,drugi raz mnie zatrzymali rok temu bez karty na romecie zetka policjant nie zrobił żądnej afery tylko spisał mnie ,trzeci raz mnie zatrzymali na początku wakacji tego roku ale miałem szczęście ponieważ wybrałem kartę i po poru dniach zatrzymała policja Rzeszowska.
Offline
Gliniarze w twoim przypadku powtarzali sobie do trzech razy sztuka Miałeś farta, ale widać, że spoko kolesie
PS: A skąd jesteś, bo ja też jestem z tych okolic Rzeszowa
Offline
CzaQQ napisał:
jedni maja tak ze jezdza i jezdza i jezdza i ich nigdy nie zatrzymuja. mnie zatrzymali juz 2 razy. anie razu nie chcieli sprawdzac papierow, jechalem 45km/h i mnie zatrzymali, zaczeliz emna gadac, ile to ma koni jaki silnik kiedy kupilem itd itp. na koniec dodaliz ebym jezdzil ostrozenie i tyle a drugi raz to niedawno bylo. wyjezdzalem z takiej knajpy i zaraz za wyjazdem paly staly i tkai dialog byl:
- dzien dobry, prose zdjac kask i wylaczyc silnik
(zdiolem, zgasilem zetke)
- ile u kierowcy lat?
- no 15
- byl pity jakis alkohol
-nie
- jakies piwo?
- nie
- na pewno?
- no nie
- dobra jedz
odpalilem zetke i w polowie wkladania kasku zas
- ale na pewno nic nie piles?
ja juz troche wkurwiony
- no nie mwoie z enic nie pilem, mozemy sprawdzic
- mzoemy ale nie chcemy jedz
i koniec gadki zadnych papierow a ni nic a wtedy bez waznego ubezpieczenia bylwem bo zapomnialem zaplacic
jeszcze dorzuce cos o przepisach. tka to prawda ze blokowanie o 45km/h jest glupota mogliby np zrobic ograniczenie stosunku amsy do mocy, co abrdzo altwo rpzeczytac w dowodzie rejestracyjnym. a pozatym zdajac na motocykl zdajesz na jakies tam pojemnosci a na samochod tak nie ma. i teraz przyjdzie taki 18-sto altek zrobi prawko i oni go psuzczaja i nie obochdzi ich to czy bedzie jechal 126p czy ferrari z 300 konnym silnikiem bo dostal od taty. skoro na moc i pojemnsoc robia ograniczenia na motocyklach to czemu nie zrobia na samochody?
Mi się wydaje, że po to to jest, ponieważ motocykl o pojemności 250cm3 już jedzie więcej niż takie auto w 1,6-1,9 tylko dlatego są takie ograniczenia.
Offline
Ja dzisiaj miałem taką przygodę z Policją, że wyprzedziłem radiowóz jadący po terenie zabudowanym ok. 50km/h, a swojądrogą to zabawne, bo sznur aut za nimi jechał bo każdy bał się wyprzedzić.
Offline
Ja nie wiem jakich wy macie policjantów u siebie. Ja zrobiłem prawie 4000km. Zawsze jadę na full manetcę, chyba, że się za kimś ciągnę. Jak ktoś nie jedzie więcej niż 45kmh wyprzedzam, jeśli szeroka droga nawet na trzeciego, a linia ciągła nic dla mnie nie znaczy. Przy wyprzedzaniu uważam tylko na to żeby nie robić tego jeśli jest ryzyko, że wyprzedzane auto będzie mi skręcać w lewo. W korkach zawsze wyjeżdżam na sam przód. Do szkoły mam 7km a robię tą odległość w 11-12 minut, jadąc cały czas przez miasto. Samochodem ta sama trasa 25-30min.
Policja mnie ani razu nie złapała, a jak ich widzę wcale nie próbuję udawać zablokowanego do 45kmh motoroweru. U mnie w mieście spora część osób lata tuningowanymi dwusuwami 50 lub 72, 80 itp. co osiągają prędkości 80-130 kmh i tak samo policja jakoś przymyka na nich oko, a zablokowanych skuterów w ogóle nie widać, bo to jest tragedia żeby tak tamować ruch. Chyba każdy jak kupuje zablokowany skuter go odblokowuje, to się jakoś tak przyjęło i policja też ma to gdzieś.
Ostatnio edytowany przez kreVVeta (2011-09-16 01:21:24)
Offline
kreVVeta napisał:
Jak ktoś nie jedzie więcej niż 45kmh wyprzedzam, jeśli szeroka droga nawet na trzeciego, a linia ciągła nic dla mnie nie znaczy.
"Na trzeciego" motorowerem to możesz co najwyżej omijać... jakoś nie wyobrażam sobie wyprzedzania 50ccm jednocześnie dwóch pojazdów jadących obok siebie
Poza tym linia ciągła zawsze coś znaczy (zakręt z żadną albo słabą widocznością, podjazd zza którego może coś wyjechać, a tego nie widać, zbliżamy się do skrzyżowania itd.), CIĄGŁA LINIA ZAWSZE COŚ ZNACZY, nawet jeżeli nie zamierzasz jej przekraczać to o czymś informuje.
Jeżeli ona dla Ciebie nic nie znaczy w sensie, że ją przekraczasz, bo tak Ci pasuje to odpuść sobie wyjeżdżanie czymkolwiek na drogi publiczne.
To jest właśnie klasyczny przykład, dlaczego ja jestem za wprowadzeniem kat. AM (i normalnego egzaminu na nią).
kreVVeta napisał:
U mnie w mieście spora część osób lata tuningowanymi dwusuwami 50 lub 72, 80 itp. co osiągają prędkości 80-130 kmh i tak samo policja jakoś przymyka na nich oko, a zablokowanych skuterów w ogóle nie widać, bo to jest tragedia żeby tak tamować ruch. Chyba każdy jak kupuje zablokowany skuter go odblokowuje, to się jakoś tak przyjęło i policja też ma to gdzieś.
Po przeczytaniu tego nie mam pytań (rozglądałem się za CB500, ale w tym przypadku lepiej jak stuninguje motorower, bo właściwie te 130 km/h to by mi wystarczyło - więcej nawet nie chcę).
Offline
To co w nawiasie to była ironia, chociaż jakąś dobrze utrzymaną CB500 bym przygarnął.
Nie chce mi się wierzyć w totalną olewkę policji na skutery jeżdżące po 80-90 km/h i więcej... no chyba, że ktoś ma wujka komendanta.
Offline
@PickNick - Nie koniecznie, bo skuter jest dużo lżejszy od Cb500, zaciski np. w Yamasze Aerox są naprawdę dobre, klocki można zmienić na miękkie, które przy takich prędkościach prawie mogłyby zablokować koło.
@Marecki + A ty mieszkasz w mieście czy gdzieś poza, bo w sumie poza miastem to mogą kontrolować. Mi, a głównie jeżdżę w mieście nigdy nie sprawdzali prędkości, bo prawie ich nie widać, a jak już to tylko patrole, nie drogówka.
@Slawkowski Chodziło mi o wyprzedzanie nie omijanie, a wiem co te pojęcia znaczą. Ja mieszkam w Siedlcach, gdzie jest naprawdę spory ruch a są 2 drogi dwupasmowe, za to jest masę szerokich jednopasmówek, gdzie bezproblemowo da się wyprzedzać samochody jeżdżące po 40 nawet 50kmh, byle nie zaczynać od ich prędkości tylko nabrać tempa już wcześniej, bo każdy wie, że 50ccm nie ma na tyle mocy żeby zebrać się tak szybko. Nie wiem czy wiecie ale wyprzedzanie jednośladem z prędkością 20 kmh większą niż wyprzedzany samochód trwa ok.2 sekund od zmiany pasa do ponownej zmiany pasa na swój, więc chyba nie tak długo żeby to było niewykonalne.
Ostatnio edytowany przez kreVVeta (2011-09-17 17:42:50)
Offline