mnie jak tylko zobaczy drogówka, to zaraz wyciągają lizak... Raz się zapytałem dlaczego, to powiedzieli, że właśnie dlatego, że wielu motocyklistów jeździ bez uprawnień

No ja jeździłem trochę skuterami gdy nie miałem karty z 600km pewnie przejechałem a z policją może 3 razy się mijałem. Ale to były trasy max 3km od domu i bez jazdy po drogach bocznych bo wtedy moim zdaniem można wzbudzić większe podejrzenia.

Jak zrobiłem kartę to prawie nie jeździłem, kupiłem routera przejechałem jakieś 1500km i złapali mnie na radar 57km/h, policjant powiedział że w dniu dzisiejszym dowód zostanie zatrzymany spisał mnie, i dopiero na koniec powiedział że odda mi dowód i żebym spojrzał czy powinienem mieć jakieś blokady (bo powiedziałem że od nowości nie było). A druga kontrola ten sam policjant ten sam dzień jakąś godzinę później 10km dalej, już nie na radar tylko do kontroli drogowej. Jechali z przeciwka więc wystawił lizaka żebym się zatrzymał zatrzymałem się na środku drogi przy szybce kierowcy, rozpoznał mnie zażartował żebym dał sobie dzisiaj spokój z jazdą i pojechałem dalej. Za mną jakieś 500m jechali koledzy skuterem ponieważ pod górkę trochę zostali i ich też złapali spisali i puścili (a najsmieszniejsze było to że jak tam pod górkę jechali to gadali na głośnik przez telefon i pasażer kierował) . Dojechaliśmy na miejsce (to była wycieczka na pizze) tam jeszcze 3 kolegów i skuter już zamówienie przyjęte. Następnego dnia ten kierowca 3 skutera powiedział mi w szkole że jak dojechał do domu to zorientował się że dokumenty przez cały czas leżały w domu.

PS: Ja nie jechałem całą godzinę 10km, tylko mieliśmy problem bo mieliśmy 2 skutery i routera a było nas 7 osób więc jeden kolega musiał obrócić 2 razy. A policjant był wporządku tylko pewnie chciał mnie trochę postraszyć.

Ostatnio edytowany przez Klusek (2012-02-17 12:24:02)

Ja miałem kilka sytuacji na ws'ce. A mianowicie:
1. Raz złapali mnie jak wyprzedzałem LK'ę w mieście i zjechałem sobie do biedronki na parking, już miałem wyjeżdżac a tutaj srebrna skoda, typ przez szybę do mnie, żebym wyłączył silnik. No to kazał dokumenty itd. Zaczeli się czepiać o osłonkę kierunkowskazu, że jest rozbita. Na koniec On do mnie: Mandat albo sąd. Ja nic nie odpowiedziałem a on za chwile, żebym zadzwonił do jakiegoś rodzica, żeby odebrał moto albo na lawete.
Zdziwiłem się lekko. Odpowiedziałem mu, że nie ma nikogo w domu. A on oddał dowód i mówi : Ostatni raz.
2.To było też dziwne. Miałem rozwalony lewy amortyzator. Jechałem po 22 godzinie prostą drogą a tu nagle w lusterku coś niebieskiego się świeci . No to zjechałem w uliczkę. Typ wychodzi i mówi do mnie, że znosi mnie coś na lewą stronę dlatego chcieli się upewnić czy wszystko w porządku (Amortyzator był tylko na spręzynie to metalowe w środku było uszkodzone). Spytał czy mam daleko do domu, ja do niego, że z 1 km to jeszcze pozwolił mi jechać. No to dojechałem do domu.... Następnego dnia był dzień swiętych, jechałem koło cmentarze (Nadal rozwalony amor) ulica była zatłoczona, wszędzie samochody i piesi. A tutaj z 50 m ode mnie dostrzegłem tego policjanta co mnie wczoraj złapał. Tak sobie pomyślałem: ,, Ja pier****" myślałem, że mozę się nie kapnie. Jadę koło niego a on do mnie z lizakiem i dosłownie !! "Wyjął mi kluczyk ze stacyjki". Powiedział do mnie, mandat albo pcham go do domu. Oczywiście wybrałem tą 2 opcje XD. popchałem do 1 zakrętu i wsiadłem spowrotem.

Teraz się trochę boję bo kupuje silnik 125. I jak coś się stanie to będzie źle

dudi napisał:

killer07 napisał:

Ja około 6 miesięcy bez karty i ani razu mnie nie złapali

ja jerzdze 6 lat bez karty ogarem 200 i zetko i nic a na karku 15 lat

Ja bym nie ryzykował za brak papierów grozi kara do 500zł

Ja dzisiaj po niecałym roku użytkowania ws50 zostałem skontrolowany podczas postoju.. haha O nic się nie dopieprzali nawet z samochodu nie wyszli obejrzeć tylko się dopytywał czy to na prawdę 50 ;D

Maka, potwierdzam

Ja jeździłem rometem chartem przez 1,5 sezonu bez uprawnień i nie miałem kontroli, to znaczy zatrzymała mnie policja bo był jakiś pogrzeb mundurowego, stali dobre 10 min. koło mnie i nie pytali się o papiery itp. Teraz niedawno gdy zasiadałem zetkę starszy pan pytał ile to ma mocy, a drugi jaka pojemność. Dużo osób, tak jak napisał ''maka'' stawia, że to większa pojemność niż 50.