Witam! Mój kolega zamierza kupić motorowerów. Ma do dyspozycji do 10000 zł. Zastanawiamy się jaki byłby najlepszy. Musi mieć przyzwoite przyspieszenie i dobre osiągi. Najlepiej nowy i żeby dużo się nie psuł. Nie ważne jest ile pali. Myśleliśmy nad Zetką, ale ona jest trochę mułowata.
Offline
Zależy jaki chce. Jak ma tyle kasy ale jednak chce motorower a nie motocykl to niech kupi jedno z AM6, da do ostrego przerobienia i wstawić 72ccm. ;]
Jak masz tyle kasy to nie kupuj tylko chińczyka.
Offline
za taką kase to polecam
aprilia RS 125
honda NSR125.
co do osiągów NSR 2T to zbiera sie prawie jak ścig (żadna zetka ani inny 4t poniżej 200ccm nie daje rady zeby zgonić) minus duże spalanie norma to to od 4 do 6,5l/100km zależy jak sie ciśnie
A jak nie to CBR 125 w 4T tylko osiągi duzo mniejsze od NSR ale za to spalanie mniejsze i dłuższa żywotność silnika
Ostatnio edytowany przez derzawi1 (2012-09-11 15:32:01)
Offline
125 nie może być, bo jego ojciec się nie zgodzi. A to ma byc motor na dłuższe przejażdżki więc w razie kontroli policji mogą być kłopoty jeśli bedzie 125. Zastanawialiśmy się nad aprila rs 50, ale podobno moment obrotowy zaczyna się od 9000 obrotów.
Offline
Mi się bardzo widzi Rieju MRT w wersji SM, dostępna, np. u mnie w mieście za 8500 zł --> http://dominator.otomoto.pl/rieju-mrt-s … 61276.html
Offline
PickNick napisał:
Jak najtańszy i zostawić pieniądze.
NSR 2T to zbiera sie prawie jak ścig
Tia. Problem w tym, że zetka 125 ciągnie tak samo jak nsr 125 do 7000 rpm.
Trochę sie mylisz bo ja na 2biegu przeciągasz do 6k obrtów to później idzie jak wiatr jak jechałem to 5bieg dopiero przy 120km/h wrzuciłem.
Co do aprilli RS50 to zbiera sie jak Zetka dopiero jak sie bujnie to jakoś jedzie
Offline
Myli się ten kto mówi i piszę zamiast chinola coś markowego typu AM6 itp.Jeśli te chińskie pojazdy są takie złe to ktoś mi wytłumaczy dlaczego w mojej okolicy są chińskie motorowery (skutery i inne wynalazki na biegi) i ludzie tym jeżdżą po 20-30 a nawet ponad 40tyś.km bez większej awarii?Może ja jestem za stary na takie bajki bo dla mnie markowe motorowery kupują ludzie którzy przejadą w roku 2 góra 3 tyś.km w roku w okresie od maja do początku września a chińczykiem ludzie jeżdżą cały rok przy każdych warunkach atmosferycznych nawet w tem.-30*C gdzie Aprilla czy inne 2T mają problem z odpaleniem.
Offline
Nikt tego nie wie, markowce się zacierają i psują co kilka km, na chińczykach jeździ sporo osób które potrzebują jeździć i robią do 20 tysięcy rocznie bezproblemowo, kiedyś były te kible z marketu za 1300 zł, które się psuły, może dla tego jest taka dziwna opinia. Na markowych dzieciaki po 2000 km rocznie robią, psuje się to i zaciera, ale moc i naklejka jest więc jest super sprzęt.
Offline
Gost Rider napisał:
Myli się ten kto mówi i piszę zamiast chinola coś markowego typu AM6 itp.Jeśli te chińskie pojazdy są takie złe to ktoś mi wytłumaczy dlaczego w mojej okolicy są chińskie motorowery (skutery i inne wynalazki na biegi) i ludzie tym jeżdżą po 20-30 a nawet ponad 40tyś.km bez większej awarii?Może ja jestem za stary na takie bajki bo dla mnie markowe motorowery kupują ludzie którzy przejadą w roku 2 góra 3 tyś.km w roku w okresie od maja do początku września a chińczykiem ludzie jeżdżą cały rok przy każdych warunkach atmosferycznych nawet w tem.-30*C gdzie Aprilla czy inne 2T mają problem z odpaleniem.
Wiesz dlaczego tak jest i dlaczego "markowce" są inne od "chińczyków", sprawa jest taka jak np. z butami które mają napis "PUMA". Bo jak dzieciak wielki Pan z miasta ma coś "oryginalnego" to jest prze kozak, a jak dostanie coś nie markowego to gówno i wyrzuca.
Wniosek jest prosty jak ma naklejkę "HONDA, YAMAHA" czy inne to jest super szpan, a jak ma "ZIPP" to gówno i najlepiej skatować, a potem powiedzieć, że się zepsuł przed 1000km.
Offline
Kolega ma skuter keeway hurricane i ma go od ponad roku. Jeździ codziennie na praktyki i zrobił 15 tyś km i nic sie w nim nie popsuło, tylko paliwo wlewał
Offline