Ogłoszenie


#31 2011-06-10 20:31:50

 Grabar

http://img829.imageshack.us/img829/8978/zasx.png

Skąd: Zabrze
Zarejestrowany: 2011-04-21
Posty: 675
Punktów :   
Pojazd: CRS 50 / Rieju RRX

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Za wcześnie kliknąłem wyślij bo nie dokończyłem posta, ale to że wina jest tylko twoja to błędna interpretacja, bo powinno być albo "pół na pół", albo wina tej babki. Kwestia jest sporna, najlepiej skontaktuj się jakoś z rzecznikiem policji. Zobacz mój poprzedni post.
EDIT: A i jeszcze jedno, naprawiałeś jakoś moto ?

Ostatnio edytowany przez Grabar (2011-06-10 20:39:50)


http://img827.imageshack.us/img827/3104/userbaracrs.png

Offline

 

#32 2011-06-10 20:53:28

 copuladlo

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2011-05-11
Posty: 54
Punktów :   
Pojazd: Zetka 50
Wiek: 21

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

prostowałem na siłę kierownicę tylko, Jutro będę się widział z policjantką która była na miejscu zdarzenia i zacytuję jej ten fragment kodeksu drogowego.


Wiatr we włosach i benzyna we krwi

Offline

 

#33 2011-06-10 21:07:38

 Grabar

http://img829.imageshack.us/img829/8978/zasx.png

Skąd: Zabrze
Zarejestrowany: 2011-04-21
Posty: 675
Punktów :   
Pojazd: CRS 50 / Rieju RRX

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Napisz na forum co z tego wyjdzie. Możesz też poszukać jakiegoś radcy prawnego w organizacji którą się zajmuje dochodzeniem odszkodowań, powinien Ci udzielić porady za darmo.


http://img827.imageshack.us/img827/3104/userbaracrs.png

Offline

 

#34 2011-06-10 21:10:11

 copuladlo

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2011-05-11
Posty: 54
Punktów :   
Pojazd: Zetka 50
Wiek: 21

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Jutro będę u policjantki która przyjechała na miejsce zdarzenia, to zdam relację z tej wizyty i będę na bieżąco informował.


Wiatr we włosach i benzyna we krwi

Offline

 

#35 2011-06-10 21:20:51

 Sikorka96

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2011-04-11
Posty: 172
Punktów :   
Pojazd: Romet zetka 50+
Wiek: 15

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Przebieg około 1700km
Wypadek zdarzył sie 2 tygodnie temu. Więc tak woziłem się motorem w ładny słoneczny dzień jade sobie ze 40 km/h pierwszy raz tą drogą i na dosyc ostrym zakręcie był rozspany piasek i nie wyrobiłem tylko poleciałem na prosto do głębokiej fosy zetka została a ja zrobiłem 3 koziołki. Złamałem ręke w zetce bak się wgioł w 3 miejscach urwała się dzwignia hamulca przedniego wygioł się troche obrotomierz i przód coś tam ściąga.

Offline

 

#36 2011-06-11 16:27:06

 copuladlo

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2011-05-11
Posty: 54
Punktów :   
Pojazd: Zetka 50
Wiek: 21

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Nikt na komisariacie nie raczył odebrać telefonu ode mnie. Z tego co się dowiedziałem nie mogę się odwołać od przyjętego mandatu. Można się odwołać, jeśli mandat nie był za wykroczenie


Wiatr we włosach i benzyna we krwi

Offline

 

#37 2011-06-11 16:31:55

 Grabar

http://img829.imageshack.us/img829/8978/zasx.png

Skąd: Zabrze
Zarejestrowany: 2011-04-21
Posty: 675
Punktów :   
Pojazd: CRS 50 / Rieju RRX

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Niekonieczne. Mandat dostałeś za wykroczenie, którego ( z tego co mówiłeś ) nie popełniłeś. Najpierw musisz się zająć udowodnieniem że to nie ty spowodowałeś wypadek. Mandat to sprawa drugorzędna.


http://img827.imageshack.us/img827/3104/userbaracrs.png

Offline

 

#38 2011-06-11 22:04:05

 Hunt

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2011-04-23
Posty: 223
Punktów :   
Pojazd: Benzer Aston 50
Wiek: 25

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Grabar napisał:

Niekonieczne. Mandat dostałeś za wykroczenie, którego ( z tego co mówiłeś ) nie popełniłeś. Najpierw musisz się zająć udowodnieniem że to nie ty spowodowałeś wypadek. Mandat to sprawa drugorzędna.

y e s u s . . . nie mąć chłopakowi w głowie. Słuszne są jego przypuszczenia. Nie ma takiej możliwości, aby odwołać się od prawomocnego mandatu. A w jego przypadku uprawomocnił się on z chwilą złożenia podpisu na mandacie. I faktem jest, że podpisując mandat, zgadza się z zarzucanym mu czynem (ot takie domniemanie prawne). Owszem, wyjątkiem od reguły jest art. 101 k.p.w., ale w przypadku wykroczeń drogowych raczej nie będzie on miał zastosowania. Poza tym jest zawite 7 dni na złożenie odwołania, a nie żadnych apelacji czy innych zażaleń - to nie w wykroczeniach.
W obecnej sytuacji to już trzeba wypić piwo, które się nawarzyło, a na przyszłość nie dać się omamić psiarni.
Policja ma tendencję do 'straszenia' sądami karnymi, w których to można dostać 5000zł grzywny plus koszty postępowania sądowego - tyle w kwestii teorii.
W praktyce, jeżeli policjant proponuje Ci mandat w wysokości 400zł to sąd nie orzecze nawet złotówki więcej ponad to o co wnosił uprawniony organ(czyli policja). Natomiast co do kosztów postępowania sądowego, to chyba wynoszą one obecnie ~80zł, a jeżeli powiesz, że się uczysz, dorabiasz do szkoły a to i tak mało, to z urzędu zostaniesz zwolniony z kosztów postępowania sądowego.
Także na przyszłość - dobrze się zastanów nim podpiszesz jakikolwiek mandat.

Ostatnio edytowany przez Hunt (2011-06-11 22:05:54)


Benzer Aston 80,rok produkcji 2010
http://polskajazda.pl/Motocykle/Benzer/Aston-50/121158
Data zakupu 16.02.2011
przebieg: 6712 km

Offline

 

#39 2011-06-11 22:35:26

 Grabar

http://img829.imageshack.us/img829/8978/zasx.png

Skąd: Zabrze
Zarejestrowany: 2011-04-21
Posty: 675
Punktów :   
Pojazd: CRS 50 / Rieju RRX

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Po prostu musi udowodnić winę albo bardziej współwinę bo głównie tu chodzi o to żeby dostać odszkodowanie. Bo chłopak już tak jakby się przyznał do wymuszenia, ale babka też popełniła wykroczenie. A mandat może uchylić sąd, jeśli całkowita wina zostałaby przyznana drugiej stronie. Dlatego napisałem że jest to sprawa drugorzędna. Sprawa jest zawiła, i wymaga zawiłego postępowania, i musisz pomyśleć czy Ci się to opłaca. A coś takiego jak odwołanie od mandatu nie istnieje i można sobie je składać nawet po 77 dniach, bo i tak nic z tego nie będzie . To trzeba załatwiać poprzez sąd.


http://img827.imageshack.us/img827/3104/userbaracrs.png

Offline

 

#40 2011-06-11 22:54:31

 Hunt

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2011-04-23
Posty: 223
Punktów :   
Pojazd: Benzer Aston 50
Wiek: 25

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Ale czy Ty nie rozumiesz, że nawet jeżeli znajdzie się 10 świadków potwierdzających, że była to wina kobiety, to nie ma takiej fizycznej możliwości udowodnienia tego.
Przepisy prawa procesowego po prostu nie przewidują, albo wręcz nie dopuszczają wznawiania sprawy po przyjęciu mandatu. Udowadnianie czegokolwiek w obecnej sytuacji jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Nie da mu to w obecnej sytuacji zupełnie nic. Żadnego odszkodowania, żadnej winy kobiety.
Sytuacja jest taka. Doszło do kolizji, wina jest kolegi, babka nie zawiniła "kropka".

Grabar napisał:

A coś takiego jak odwołanie od mandatu nie istnieje i można sobie je składać nawet po 77 dniach, bo i tak nic z tego nie będzie . To trzeba załatwiać poprzez sąd.

Proszę Cię, skończ pisać wreszcie te bzdury, albo wskaż mi podstawę prawną, Twojego...zdania.


Benzer Aston 80,rok produkcji 2010
http://polskajazda.pl/Motocykle/Benzer/Aston-50/121158
Data zakupu 16.02.2011
przebieg: 6712 km

Offline

 

#41 2011-10-02 19:54:15

Vincent689PL

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Zarejestrowany: 2011-09-26
Posty: 19
Punktów :   

Re: Gleby, dzwony i paciaki :)

Ja miałem nieprzyjemną sytuację - mianowicie podwoziłem koleżankę, która się bała i pierwszy raz na jednośladzie była w życiu (nawet się mnie za biodra musiała trzymać...).
Więc tak - jest droga przede mną, i skręt w prawo (droga jest na tyle lipna że to ja w tym przypadku mimo wszystko że jestem bliżej skrętu muszę ustąpić osobie z naprzeciwka bo trochę przed rogatką od mojej strony był ustąp...). Widzę jakiegoś opla, zatrzymuję się że jadę 5 na godzine ładne pare metrów przed zakrętem i skręcamy w to samo miejsce, zatrzymałem się przed zakrętem, ale o dziwo koleś nie jedzie, i pokazuje żebym jechał. Skręcam sobie a ten ****** po gazie, wywaliłby we mnie od tyłu, na chama mnie wyprzedza kilka centymetrów i by we mnie przywalił, przedemnie i ******* po całej drodze coś pieprzył ("miło ci?!" czy coś takiego, co się rozpędziłem to ******* hamował na hamca...).
Nie zgłaszałem nigdzie sprawy bo nie miałem czasu i ochoty, ale chyba wiem gdzie sprawca mieszka i jak porównam sobie jego twarz, to może pożegnać się z pięknem lakieru.
Ja nie chce się walić z sądem i policją, teraz jeżdżę z 60cm pałą w plecaku, jak kupię sobie wyposażenie na przyszły rok (tj. nowy kask, kurtka i buty na nowe moto) to nie będę żałował jeździć w nich i na zetce, i ciekawe czy będzie cwany taki typ, jak się zatrzymam i pójdę w jego kierunku. Ludzi to odstrasza ale na debili trzeba uważać.
Tak po tym poście mogę wyjść na debila albo tchórza, ale to trochę czasu temu było i nie chciałem niepotrzebnie czasu tracić, a jeszcze operacja mnie czekała (nie z winy zetki, wypadku lecz tylko i wyłącznie mojej osobistej wady) no i dużo czasu zmarnowanego miałem przez różne rzeczy... Z resztą nawet jeśli, to byłaby to moja wina ze względu na to, że nie ustąpiłem mu pierwszeństwa, co świadczy tylko o tym że mamy totalne chamstwo i buractwo na drodze
Miałem parę szlifów w swojej karierze, po każdym nauczyłem się bardzo dużej ilości rzeczy...

Ostatnio edytowany przez Vincent689PL (2011-10-02 19:57:20)

Offline

 
Liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zetka50.pun.pl Ciechocinek masaże rozcieńczalnik uniwersalny